Samiec bez dwóch zdań piękniejszy, ale panna ma większą zdolność wybierania ładnego tła.:)
Te pojedyncze trzciny dodają uroku i lekkości, kolorystyka miła dla oka
Publikuj.
2024-02-07 17:04:34
panthomas
Dziękuję. :) Samice są bardziej śmiałe i wcisną się wszędzie, penetrując akwen. Jest ich w mojej ocenie więcej, więc szansa na spotkanie też większa, niż w przypadku samców. Często w grupkach. Są jednakowoż czujne i klapnięcie lustra je niepokoi. Między innymi z tego powodu myślę o zmianie.
Cicha migawka dobra rzecz. Niestety w przypadku mojego aparatu efekt rolling shutter skutecznie zniechęcił mnie do jej używania. Przy ptakach w locie potrafiłam mieć odbicia skrzydeł w tle, a zniekształcenie obrazu było na tyle widoczne, że po pierwszych sesjach chciałam oddać aparat do naprawy :)
Jednak ja zmieniałam sprzęt po to, żeby móc robić w trudnych warunkach oświetleniowych, więc i tak jestem zadowolona. Szukam po prostu modeli , które mają przytępiony słuch i nie uciekają od klapania lustra ;)
2024-02-07 17:40:41
panthomas
Ciekawe spostrzeżenie, dotyczące przedmiotowego efektu. Skłoni mnie to do skrupulatnego zapoznania się z opiniami na temat potencjalnych modeli. Dziękuję. Co do ptaków, to w moim przypadku nie jest tak łatwo. Kłapanie tuż nad lustrem, przy spokojnej wodzie, wzmaga propagację dźwięku, który nie brzmi naturalnie.
'kłapanie tuż nad lustrem" ubawiło mnie do łez :)
Ja czasem kłapię przed :))
Zastanawiam się czy ptaki nie przyzwyczajają się do tego dźwięku. Zaobserwowałam, że te same gatunki nerwowo reagują w miejscach dzikich, dużo spokojniej tam gdzie często siedzą 'kłapacze". Może to tylko przypadek, może kwestia większego oswojenia z kręcącymi się fotografami.
2024-02-08 12:32:47
panthomas
Coś w tym jest. Pod koniec sezonu ptaki zimujące są bardziej tolerancyjne, ale np. lodówki pozwalają na bliższy kontakt zaraz po przylocie (pod koniec jesieni).
Te pojedyncze trzciny dodają uroku i lekkości, kolorystyka miła dla oka
Publikuj.
Jednak ja zmieniałam sprzęt po to, żeby móc robić w trudnych warunkach oświetleniowych, więc i tak jestem zadowolona. Szukam po prostu modeli , które mają przytępiony słuch i nie uciekają od klapania lustra ;)
Ja czasem kłapię przed :))
Zastanawiam się czy ptaki nie przyzwyczajają się do tego dźwięku. Zaobserwowałam, że te same gatunki nerwowo reagują w miejscach dzikich, dużo spokojniej tam gdzie często siedzą 'kłapacze". Może to tylko przypadek, może kwestia większego oswojenia z kręcącymi się fotografami.