Wydaje mi się, że lepiej by było dla sceny, gdyby fotograł pozostał" niewidoczny" albo zaakceptowany przez bohaterów do tego
stopnia, że przestaliby być czujni i zachowywali się bardziej naturalnie.
Niełatwa sprawa w tego typu fotografii, szczególnie w egzotycznych zakątkach, gdzie biała skóra "wychwytywana" jest momentalnie , na kilometr nawet bez aparatu fotograficznego.
Prawa strona ciąży i to solidnie. Jest tu zbyt tłoczno. Nie przemawia do mnie ucięta głowa jednego z panów, ani przecięta ramą twarz innego.
Po lewej nie dzieje się nic interesującego, ptak za daleko, wciśnięty w ramkę ( ? ), białe prześcieradło w centrum też nie pomaga.
Główny bohater - pan trzymający się za brzuch - choć mam mieszane uczucia nie wpłynęły na moją ocenę. Byłam na nie -lewa krawędź do poprawki!
skalar -przepraszam , nie powinienem oceniać Pani opinii , to jest Pani widzenie świata , sytuacji, kadru, każdy odbiera inaczej w zależności sytuacji stresu a w takim byłem -wirus .Pozdrowienia ,wcześniejsze i te zupełnie szczere .Pozdrawiam !
stopnia, że przestaliby być czujni i zachowywali się bardziej naturalnie.
Niełatwa sprawa w tego typu fotografii, szczególnie w egzotycznych zakątkach, gdzie biała skóra "wychwytywana" jest momentalnie , na kilometr nawet bez aparatu fotograficznego.
Prawa strona ciąży i to solidnie. Jest tu zbyt tłoczno. Nie przemawia do mnie ucięta głowa jednego z panów, ani przecięta ramą twarz innego.
Po lewej nie dzieje się nic interesującego, ptak za daleko, wciśnięty w ramkę ( ? ), białe prześcieradło w centrum też nie pomaga.
Główny bohater - pan trzymający się za brzuch - choć mam mieszane uczucia nie wpłynęły na moją ocenę. Byłam na nie -lewa krawędź do poprawki!