jestem na tak...podoba mi się,ale ogólnie porównując do tego typu ujęc brakuje jakiegoś punktu zaczepienia w tej opowieści,ale byc może się mylę i jest to kadr w pełni zamierzony,że własnie taki był zamysł autora....
Dziękuję za komentarz Rafale. Tak, taki był zamysł - tutaj chodziło mi o zestawienie kształtów, linii i kolorów, o ujęcie osadzone w lekko abstrakcyjnym klimacie. I stąd brak w kadrze jakiegokolwiek akcentu mającego sprowadzać widza "na ziemię"... a poza tym, przecież owej ziemi w kadrze mamy dostatek ;)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Ładnie w kolorach.