Spotkanie z Lanunią było absolutnie przypadkowe i zaskakujące. Zwiedzając małe miasteczko Cardenas postanowiliśmy zajrzeć na półki małego sklepu w sercu miasteczka. Wyobraźcie sobie nasze zaskoczenie, kiedy w sklepie zobaczyliśmy tego osobnika ;P Muszę przyznać,że chłopak miał parcie na szkło, bo gdy tylko zobaczył aparat zaraz przybrał odpowiednią pozycję ;) Oczywiście wkrótce potem wyciągnął łapkę po monetę.
Dziękuję za wizyty i komentarze :)
Raczej: "Ach, jaki fotogafek ładniutki!" ;-)
publikuj... :)
Zdjęcie oczywiście dobre.
Dziękuję za wizyty i komentarze :)