rzadko spoglodamy do gory, a warto,
nacisnolem spust glowmie ze wzgledu na wscodowe swiatlo romansujace ( :) ) z koronami drzew i oswietlajace mlode listki, wydawalomi sie ze kontrast kolorystyczny jaki tworza z blekitem nieba, jest tego warty...
pozdrawiam
@azet-tło, ramka etc-mają również wpływ na odbiór pracy. Jesli zawartosc nie budzi kontrowersji, a jedynie sposób podania-to również o tym Autora wypada poinformowac.
A poza tym luzu więcej, sporo więcej polecam.:)
W tej pierwotnej-"szpitalnej" wersji przemknęłoby pewnie niezauważone:)))
Ale fakt faktem-nieco inaczej patrzysz teraz na to co focisz. No i dublet chyba ustrzelony:)
2016-05-02 10:05:16
mirekvampirek
Inaczej teraz patrzę na świat, a to jakby nie patrzeć przekłada się bezpośrednio na sposób fotografowania i ogólnie na zawartość mych zdjęć.
Ja lubię po prostu być na plenerze, tak odpoczywam, nawet jeśli jest to 5 rano 200 kilometrów od domu.
Lubię odpalić sobie czajniczek i zaparzyć świeżą kawę czy to nad morzem czy w lesie pachnącym wiosną. Takie proste klimatyczne rzeczy są dla mnie teraz ważne, a to co wychodzi z aparatu jest miłym bonusem.
Nie mam już takiego ciśnienia na efekty jak kiedyś, co nie znaczy że do dobrych efektów nie dąże, ale teraz bardziej chce tam być. To trochę jak z wędkarzami tyle że bez zapachu ryb ;)
Starzejesz się Druhu mój:)))
No i ten czajniczek-kto wie czy to nie najważniejszy element ekwipunku na plener.
Do rychłego zobaczyska przy plenerowej kawce. Takie tam small dream.
Pozdrawiam.
publikuj!!!
nacisnolem spust glowmie ze wzgledu na wscodowe swiatlo romansujace ( :) ) z koronami drzew i oswietlajace mlode listki, wydawalomi sie ze kontrast kolorystyczny jaki tworza z blekitem nieba, jest tego warty...
pozdrawiam
jest cała masa banalnych kadrów przecież
Publikuj, publikuj :)
P
U
B
L
I
K
U
J
:)
szary? czarny?
Ale teraz też niezle. Byle nie szpital:)
:D
pozdrawiam
A poza tym luzu więcej, sporo więcej polecam.:)
oczywiście , że izis'ek pokojowo nastawiona do świata :) ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości ? hę?
Ale fakt faktem-nieco inaczej patrzysz teraz na to co focisz. No i dublet chyba ustrzelony:)
Ja lubię po prostu być na plenerze, tak odpoczywam, nawet jeśli jest to 5 rano 200 kilometrów od domu.
Lubię odpalić sobie czajniczek i zaparzyć świeżą kawę czy to nad morzem czy w lesie pachnącym wiosną. Takie proste klimatyczne rzeczy są dla mnie teraz ważne, a to co wychodzi z aparatu jest miłym bonusem.
Nie mam już takiego ciśnienia na efekty jak kiedyś, co nie znaczy że do dobrych efektów nie dąże, ale teraz bardziej chce tam być. To trochę jak z wędkarzami tyle że bez zapachu ryb ;)
No i ten czajniczek-kto wie czy to nie najważniejszy element ekwipunku na plener.
Do rychłego zobaczyska przy plenerowej kawce. Takie tam small dream.
Pozdrawiam.