Świece dymne i lampy rozłożone idealnie :-) Zawijam do ula jako instrukcję :-)
2025-03-02 07:04:35
meczata
Nie ma jak dobrze działająca ekipa z wieloletnim doświadczeniem. I tak dostało im się za nieco krótki sznurek przy dmuchanej czapli. Wyżej ją chciałam mieć ;)
Z ula bardzo się cieszę i czekam na efekty nauki ;) :)))
Postapokaliptyczne z widmem skrzydlatego demona zagłady. Pięknie wyodrębnine plany i bajeczna frakcja barwna, żeby odejść od pierwotnego skojarzenia. :) Publikuj.
2025-03-02 07:11:07
meczata
Dziękuję.
Dla gniazdujących tam czajek czapla faktycznie jest demonem Dla mnie była darem nieba co w to piekło spadł. Bardzo frustrujące przeżycie, jak ma się takie warunki i nic żywego się nie trafi. Tym razem się udało :)
Byłam tam ostatnio. Miejscówka niestety wysycha. Mam nadzieję na mokrą wiosnę, bo bardzo liczyłam na maj w tym miejscu. Już plany miałam co i jak. Ale z reguły tak z planami bywa, że nic z nich nie wychodzi.
Z gratulacjami wyróżnienia ocenę w piekiełko wrzucam najwyższej wagi, z nadzieją że się tam Autor/ka za pokazywanie takich seansów zimą, kiedyś smażyć będzie! :)
2025-03-02 12:59:50
meczata
Do tego piekła chciałabym choćby dziś. Tak się namarzłam w krzakach bezproduktywnie w dodatku, że chętnie się posmażę nieco :)
A pomyśleć, że właśnie tam byłam. W tym uroczym miejscu. Tylko zimno tam teraz, smutno i nudno jak w niebie. Zamiast demona jedna biała czapla stała niczym anioł.
Dziękuję pięknie za ocenkę, życzenia smażenia, do ulu wzięciem zaszczycona jestem wielce :)
Znowu "se" Koleżanka karnet na ZD i inne wyróżnienia załatwiła. :) Tym niemniej gratuluję!
2025-03-02 15:21:17
meczata
Po co mi karnet? Przecież, jak to napisał kiedyś pewien fotoferianin, układy mam tu i tam ;)
Karnet kto inny wykupił, ale nie pokażę palcem kto, bo to niekulturalnie jest :)
"Se" podziękuję, skoro tak ładnie Kolega pogratulował :)
Z ula bardzo się cieszę i czekam na efekty nauki ;) :)))
Dzięki :)
Dla gniazdujących tam czajek czapla faktycznie jest demonem Dla mnie była darem nieba co w to piekło spadł. Bardzo frustrujące przeżycie, jak ma się takie warunki i nic żywego się nie trafi. Tym razem się udało :)
Byłam tam ostatnio. Miejscówka niestety wysycha. Mam nadzieję na mokrą wiosnę, bo bardzo liczyłam na maj w tym miejscu. Już plany miałam co i jak. Ale z reguły tak z planami bywa, że nic z nich nie wychodzi.
Lubię to foto, tym bardziej cieszy blaszka :)
A pomyśleć, że właśnie tam byłam. W tym uroczym miejscu. Tylko zimno tam teraz, smutno i nudno jak w niebie. Zamiast demona jedna biała czapla stała niczym anioł.
Dziękuję pięknie za ocenkę, życzenia smażenia, do ulu wzięciem zaszczycona jestem wielce :)
Karnet kto inny wykupił, ale nie pokażę palcem kto, bo to niekulturalnie jest :)
"Se" podziękuję, skoro tak ładnie Kolega pogratulował :)
Bardzo miło :)
Dzięki!