Pamiętam migawkę z dzieciństwa, gdy jako małe dziecko byłem po znajomości, za zgodą kierowcy, sadzany w zatłoczonym ogórku, na taką wielką, tapicerowaną pokrywę silnika wewnątrz, z przodu pojazdu. Nie wiele detali z dzieciństwa tak wspominam, jak turbulencje, warkot i wielkie emocje z przejażdżki na tej pokrywie w ogórasie... ;))
Sam siedziałem kilka razy na pokrywie silnika :))) Tylko się na to czekało, że będzie taki tłok i będzie okazja ;) a tłok był zawsze to fakt. No i ten zegarek na środku podszybia, bajka.
Publikuj!
Dzięki :)