Spojrzenie, światło, kadr, warunki przyrody... baaardzo (ja się czepię jedynie konwersji skóry w miejscach zacienionych, ucho, ręka, szyja, wokół oczu, ale mną się nie przejmuj, przy bw szukam dziury w całym :))
Jeszcze kilka zdjec tej dziewczynki malowanych Twoimi oczyma i oswojonym przez Ciebie swiatlem, a stanie sie ona dla mnie synonimem Aniolka Wcielonego :) Laurka wyszla...ale to co potrafisz w kategorii "portret dziecka", jest warte uchylenia kapelusza z nieklamanym szacunkiem... Glos na P.
Gdyby nie było dobre przemilczałbym, a że jest naprawdę dobre jako całość muszę się czepić niuansów, myślę że można by jeszcze troszkę suwaczkami w tych miejscach powalczyć, nie chodzi mi o rozjaśnianie, a o suwaki przy konwersji które nadmiernie ściemniły zaciemniane miejsca, a i jeszcze paznokieć... :)))))))))
ojesssu moje BW to tak długotrwały i żmudny prosec wariacji na różne sposoby i różnymi suwakami... zresztą ja obróbkowo jestem cienka więc wszystko robię na pewno 1000 razy dłużej niż inni...poza tym twórcom Photoshopa nie śniło to w jaki sposób ja wykorzystuję ich program :D
Moniko przecież to napisałem, że się czepiam, właśnie dlatego, że konwersja jest bardzo dobra, i szkoda tych drobnych szczegółów. Gdyby była gorsza, to po co miałbym się czepiać drobiazgów, nic by to nie zmieniło :))))
tu z przyjemnością się przyglądam... :)
mnie natomiast bardziej od spojrzenia urzeka tytułowy wiatr we włosach... ;)
mnie się to BW wydaje wyjątkowo udane :)
Piękne zdjęcie