nic bym nie zmienił ani jednej trawki mniej . Starannie budowałem tę scenę o intymności wyrozumiałości i takie tam podpatrywanie ... sam spławik rzucany wiele razy ...:) ale rozumiem że jak najbardziej może się nie podobać :) że jednym będzie trawa przytłaczać a inni odwrotnie i będą tam świerszcza słyszeć ...:)
Długo sie wpatrywałam w to zdjęcie i bardzo mi sie podoba.Przez tą trawe która wydaje sie dominowac w kadrze to czuje sie gość który obserwuje "zza rogu" fajna scenke...takie małe okno na świat małych ludzi:D
Dylemat z ta trawa...naprawde zabija troche wyrazistosc przeslania. Fakt, ze sprawia to wrazenie obserwacji "zza rogu", ale czy takie proste i cudowne uczucia wymagaja skradania sie...moze jest bardziej przytulnie... Gdyby jednak pokazac je bardziej wprost...moze zyskalyby na znaczeniu, dzieki usunieciu dodatkowych "odczuc"? Fakt ze sa to dzieci, a kamera zdaje sie je podgladac, wprowadza kolejne skojarzenia, oparte na wbudowanych w nas stereotypach (troszke jakby sfotografowac w parku zza drzewa pare 10 latkow trzymajacych sie za rece i patrzacych sobie w oczy). Tak czy inaczej stawiam na pozytywny i piekny przekaz - ode mnie publikuj.
moje nie...