PLAGIAT (łac. plagium, kradzież) ? pojęcie z zakresu prawa autorskiego oznaczające skopiowanie cudzego utworu (lub jego części) wraz z przypisaniem sobie prawa do autorstwa poprzez ukrycie pochodzenia splagiatowanego utworu. Może być nim obraz, grafika, fotografia, piosenka, wiersz, praca magisterska, praca doktorska, publikacja naukowa jak również gra komputerowa. - cyt. Wikipedia
Skopiowany jest pomysł.
Portret kadrowany w kwadracie na neutralnym tle + rekwizyt w postaci soczewki - element ekspresji.
A tutaj jest dowód na to, że Pan Wróblewski zna moje fotografie:
http://fotoferia.pl/portfolio/glass/photo/75435&status=pub&p=4
Fotografia ta ceniona jest głównie za pomysł, który przecież nie jest autorstwa Pana Wróblewskiego.
Proszę zatem o usunięcie tego zdjęcia z galerii internetowych, również na portalach zagranicznych.
Tu równiez analizy nie polecam i powtórzę to co pod zdjęciem obok:
Zdjęć robionych przez deformujące obraz szkło (szklankę, lupę, szklaną kulę itp. itd.), widziałam w życiu naprawdę sporo i bardzo wątpię, aby były one plagiatem zdjęć kolegi glassa, tym bardziej, że sporo z nich na pewno starszych.
Litości, nie uzurpujmy sobie prawa do własności kazdego rekwizytu, środka wyrazu, czy pomysłu, tym bardziej w sytuacji, kiedy inni wykorzystali je przed nami zylion razy. Ostroznie zatem, aby i nam takiego plagiatu nie zarzucono.
A patrząc na zdjęcia z pf autora analizy to - za wyjątkiem łącznika szkła (choc nawet i one różne, bo jedno powiększa, a drugie nie) - to podobieństw ani treściowych, ani w przekazie, nie widzę.
Mam zresztą deja vu, podobna dyskusja toczyła się już na ff jakis czas temu.
O Boże! Jakiś czas temu sfociłam ślimaka na galązce, potem okazało się, że koleżanka ma podobny, nawet tonacja prawie identyczna i obróbka. Nie było to celowe z mojej strony. To teraz mnie sąd czeka? :( . Inna koleżanka z kolei dała taki sam tytuł pracy, jaki ja mam... Powinna się teraz strzec, bo to plagiat, niech zbiera już na ADWOKATA!!!!
A tak na poważnie :)
Takich zdjęć na pęczki jest, gdzie postać przez okrągłą szybką spogląda. Autorze analizy ogarnij się!!!! Musiałbyś z całego świata przeszperać Internet, aby znaleźć winowajców (złodziei Twojej pracy) i podać ich do sądu. Brrrr... Jestem zaszokowana wydumanymi problemami, jakie ludzie w sieci wytwarzają :/
Piękna praca, nawet bardziej atrakcyjna pod kątem artystycznym niż z powyższych linków.
Drogie Panie, widzę, że bagatelizujecie tą sprawę. Już od kilkunastu lat oglądam mnóstwo fotografii w internecie, też widziałem wiele róznych prób łączenia portretu ze ?szkiełkiem? jednak tylko w tym jednym przypadku mam zastrzeżenia. A porównywanie tego do jakiś ślimaczków jest grubą przesadą. Droga Pani ?izis? ma Pani w swoim folio wspaniałą fotografię - ?Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi? - siła tej fotografi tkwi tak samo w spojrzeniu tego chłopca jak i w rekwizycie, zza którego obserwuje. Czy chciałaby Pani widzieć inne warianty tej fotografii, z innym chłopcem, a może z dziewczynką, która zza podobnego plastikowego wieczka od skrzynki na zabawki spogląda na fotografa, który następnie odbiera gratulacje świetnego pomysłu od kolegów z Fotoferii? - Proszę się nad tym zastanowić. Chłopców na świecie jest miliony i podobnych dekli pewnie też.
Widzę, że uważacie że gdyby Pan Wróblewski rozebrał swoją modelkę i ogoliłby jej głowę, to wówczas ewentualnie moglibyśmy mieć do niego zarzuty o plagiat (!?)
Myślę, że szczególnie nasze społeczeństwo pobłażliwie traktuje tego rodzaju nadużycia, bo prawie każdy coś skopiował, używał programu bez licencji, czy oglądał film ściągnięty z internetu (to przecież nasze dobro wspólne), problem zaczynamy dopiero dostrzegać gdy dotknie nas osobiście.
Jest pełno w sieci prac podobnych do moich (przynajmniej treściowo), co więcej, są też zdjecia bezpośrednio inspirowane moim pomysłem (łacznie z tym samym tytułem). Takich autorów, inspiracji, pomysłów itp. itd. jest cała masa, ale żeby wysuwać - bardzo krzywdzące - posądzenia o plagiat, trzeba mz czegos więcej, niż trochę podobny rekwizyt.
Ja nie widzę tu podobienstwa plagiatowego, prace inne zarowno treściowo, jak i formalnie. Sam pomysł, jako rzekłam, nie nowy, duzo starszy nie Twoje, Glassie, zdjecia - czy ktoś kiedyś oskarżyl Cię, że go plagiatujesz?
Plagiat to powazne oskarżenie i nalezy być bardzo ostrożnym, aby samemu nie zostać posądzonym o pomówienie. Nie mówiąc juz o dość rozległym temacie prawa cytatu, inspiracji, wariacji na temat itp. itd.
W zyciu bym nie pomyslal, ze zostane posadzony o plagiat, tym bardziej plagiat zdjec pana Glassa.
Wykorzystuje wiele rekwizytow do zdjec. Inspiruje mnie wszystko co mnie otacza. Nie widze zadnych podobienstw w naszych zdjeciach oprocz soczewki, ktora daje inny efekt od panskiego.
Prosze liczyc sie ze slowami i oskarzeniami. Sa one bezpodstawne i krzywdzace.
Prosze nie odreagowywac swoich frustracji pod moimi zdjeciami tu jak i na innych portalach.
Jestem zdumiony postawą autora jak i "rzecznika" Fotoferii. Niezależnie od wypowiedzi w/w uważam, że tolerancja środowiska w zakresie Prawa Autorskiego jest zbyt duża i w przyszłości może skutkować wieloma nadużyciami. W moim odczuciu tutaj zostały naruszone moje Prawa Autorkie, a podczas dyskusji również próby dyskredytacji mojego dorobku.
Wybacz glass, ale ja tu widzę tylko podobieństwo rekwizytu.
Natomiast kadr, poza, nastrój, kolorystyka są z innej bajki.
Moim zdaniem do plagiatu jeszcze długa droga.
Owszem, @glass, byłoby to podejrzane, jakbym ujrzała podobne ujęcie, z identyczną pokrywą od kubła, z identycznym otworem, tytułem, ponieważ nigdzie nie widziałam wcześniej takiej konfiguracji między tytułem, postacią a rekwizytem (choć być może gdzieś tam już jest, lecz nie dotarło do zasięgu mojego wzroku?), ale na litość boską, takie pomysły z lupą są dość często wykorzystywane w fotografii i to nie od dziś. Rafał (Whisper) też gdzieś ma takie w swoim portfolio, czy także jest godzien potępienia?
Jeśli natomiast zobaczyłabym takie połączenie, które świadczyłoby o tym, że moja fotografia stała się dla kogoś inspiracją, na pewno poczułabym dumę z tego powodu.
Zauważ, że nikt się z Tobą nie zgodził, nie zauważa plagiatu, bo ma dystans do Twojej pracy. Ty jako głównie zainteresowany tracisz obiektywizm i wchodzisz w rolę poszkodowanego. Warto przyjąć też inny punkt widzenia, odbiegający od Twojego.
Też nie widzę tu żadnego plagiatu, soczewka i jej użycie ma być tym plagiatem, za daleko posunięta interpretacja. Ludzie w kapeluszach, idąc dalej tym tokiem myślenia, w ubraniach, to też mogą być plagiaty.
Oryginalna fotografia:
http://fotoferia.pl/portfolio/glass/photo/74814&status=pub&p=4
http://fotoferia.pl/portfolio/glass/photo/80549&status=pub&p=3
Skopiowany jest pomysł.
Portret kadrowany w kwadracie na neutralnym tle + rekwizyt w postaci soczewki - element ekspresji.
A tutaj jest dowód na to, że Pan Wróblewski zna moje fotografie:
http://fotoferia.pl/portfolio/glass/photo/75435&status=pub&p=4
Fotografia ta ceniona jest głównie za pomysł, który przecież nie jest autorstwa Pana Wróblewskiego.
Proszę zatem o usunięcie tego zdjęcia z galerii internetowych, również na portalach zagranicznych.
Zdjęć robionych przez deformujące obraz szkło (szklankę, lupę, szklaną kulę itp. itd.), widziałam w życiu naprawdę sporo i bardzo wątpię, aby były one plagiatem zdjęć kolegi glassa, tym bardziej, że sporo z nich na pewno starszych.
Litości, nie uzurpujmy sobie prawa do własności kazdego rekwizytu, środka wyrazu, czy pomysłu, tym bardziej w sytuacji, kiedy inni wykorzystali je przed nami zylion razy. Ostroznie zatem, aby i nam takiego plagiatu nie zarzucono.
A patrząc na zdjęcia z pf autora analizy to - za wyjątkiem łącznika szkła (choc nawet i one różne, bo jedno powiększa, a drugie nie) - to podobieństw ani treściowych, ani w przekazie, nie widzę.
Mam zresztą deja vu, podobna dyskusja toczyła się już na ff jakis czas temu.
Analizy zatem nie polecam.
A tak na poważnie :)
Takich zdjęć na pęczki jest, gdzie postać przez okrągłą szybką spogląda. Autorze analizy ogarnij się!!!! Musiałbyś z całego świata przeszperać Internet, aby znaleźć winowajców (złodziei Twojej pracy) i podać ich do sądu. Brrrr... Jestem zaszokowana wydumanymi problemami, jakie ludzie w sieci wytwarzają :/
Piękna praca, nawet bardziej atrakcyjna pod kątem artystycznym niż z powyższych linków.
Widzę, że uważacie że gdyby Pan Wróblewski rozebrał swoją modelkę i ogoliłby jej głowę, to wówczas ewentualnie moglibyśmy mieć do niego zarzuty o plagiat (!?)
Myślę, że szczególnie nasze społeczeństwo pobłażliwie traktuje tego rodzaju nadużycia, bo prawie każdy coś skopiował, używał programu bez licencji, czy oglądał film ściągnięty z internetu (to przecież nasze dobro wspólne), problem zaczynamy dopiero dostrzegać gdy dotknie nas osobiście.
Ja nie widzę tu podobienstwa plagiatowego, prace inne zarowno treściowo, jak i formalnie. Sam pomysł, jako rzekłam, nie nowy, duzo starszy nie Twoje, Glassie, zdjecia - czy ktoś kiedyś oskarżyl Cię, że go plagiatujesz?
Plagiat to powazne oskarżenie i nalezy być bardzo ostrożnym, aby samemu nie zostać posądzonym o pomówienie. Nie mówiąc juz o dość rozległym temacie prawa cytatu, inspiracji, wariacji na temat itp. itd.
Bądźmy poważni...
Wykorzystuje wiele rekwizytow do zdjec. Inspiruje mnie wszystko co mnie otacza. Nie widze zadnych podobienstw w naszych zdjeciach oprocz soczewki, ktora daje inny efekt od panskiego.
Prosze liczyc sie ze slowami i oskarzeniami. Sa one bezpodstawne i krzywdzace.
Prosze nie odreagowywac swoich frustracji pod moimi zdjeciami tu jak i na innych portalach.
Zupełnie dwa inne spojrzenia i zupełnie dwa inne zdjęcia..
Natomiast zajmując stanowisko w imieniu Portalu: nie widzę żadnych przesłanek, aby w prezentowanej pracy dostrzegać plagiat lub choćby jego elementy.
Natomiast kadr, poza, nastrój, kolorystyka są z innej bajki.
Moim zdaniem do plagiatu jeszcze długa droga.
Jeśli natomiast zobaczyłabym takie połączenie, które świadczyłoby o tym, że moja fotografia stała się dla kogoś inspiracją, na pewno poczułabym dumę z tego powodu.
Zauważ, że nikt się z Tobą nie zgodził, nie zauważa plagiatu, bo ma dystans do Twojej pracy. Ty jako głównie zainteresowany tracisz obiektywizm i wchodzisz w rolę poszkodowanego. Warto przyjąć też inny punkt widzenia, odbiegający od Twojego.