Decyduję się na ocenę ze świadomością, że podziękowania i szerokiego uśmiechu w reakcji nie będzie. :) Jakże to spowszedniałe powodzenie może zmienić artystę. :)
2016-04-10 01:03:46
wildwhisper
Nic z tego co piszesz nie jest prawdą, puszczę Tobie uśmiech :))) i to szeroki i szczery- tak na prawdę w życiu przez większą część czasu się tak uśmiecham.., jak zechcesz to pójdziemy na browara, pogadamy o kobietach, fotografii i sztuce ...a z doświadczenia wiem, że tysiące takich złotych gwiazdek pod fotografiami ktoś może Ci odebrać w jednej chwili, kasując Cię. Kim wtedy jesteś jak Cię nie ma?
Dlatego choć się nie uśmiecham oficjalnie na każdą gwiazdę z osobna, li tylko na wybrane w jakimś komentarzu, to jednak na każdą i'm happy inside.
Reakcję na pierwszą srebrną odebrałem jako lekki sarkazm, do czego dobudowałem pasującą teorię. To tylko zaczepka. :) Pozdrawiam.
2016-04-10 10:56:28
wildwhisper
ja? ja sarkastycznie się uśmiecham? ;)))
Bez kokietowania... mało skromnie uważam, że powyższa praca zasługuje na złoto. I wiem, że istnieje takie prawdopodobieństwo na to, zę to ja się mylę, albo mój ocenodawca. Pomiędzy nami może być dyskusja, przepychanka słowna, albo uśmiechy. W tym wypadku, pozostał sarkastyczny uśmiech, gdyż kokieteria mi nigdy nie wychodziła :), a bez jakiejkolwiek reakcji, nadal bym myslał to samo... także tak samo jak staram nie oszukiwać siebie w swych nieudolnościach, dziwactwach, słabościach i pokazuję to widzowi, tak samo nie zamierzam kokietować w sprawie moich mocnych stron ;)...
Przyjdzie czas i na moc - obiecuję ;)
TAK
https://www.youtube.com/watch?v=0Fju9o8BVJ8&index=17&list=PLN4iuKdspbOxIvZnc0g5duv8RCiCSXYxy&nohtml5=False
Dlatego choć się nie uśmiecham oficjalnie na każdą gwiazdę z osobna, li tylko na wybrane w jakimś komentarzu, to jednak na każdą i'm happy inside.
Bez kokietowania... mało skromnie uważam, że powyższa praca zasługuje na złoto. I wiem, że istnieje takie prawdopodobieństwo na to, zę to ja się mylę, albo mój ocenodawca. Pomiędzy nami może być dyskusja, przepychanka słowna, albo uśmiechy. W tym wypadku, pozostał sarkastyczny uśmiech, gdyż kokieteria mi nigdy nie wychodziła :), a bez jakiejkolwiek reakcji, nadal bym myslał to samo... także tak samo jak staram nie oszukiwać siebie w swych nieudolnościach, dziwactwach, słabościach i pokazuję to widzowi, tak samo nie zamierzam kokietować w sprawie moich mocnych stron ;)...
Pozdrawiam