Może jeszcze napomknę, że w tle wyeksponowany "baldachim", to tak zwane firany lub konstrukcje przeciwgradowe, mające na celu ochronić kwiaty, jak i owoce jabłoni przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, a między innymi gradobiciem. Nawet niewielkie uszkodzenia pędów drzew może niekorzystnie wpłynąć na jakość plonu i wyeliminować dostawcę z rynku. Dlatego zabezpieczenie zbioru przed skutkami niekorzystnych zjawisk atmosferycznych staje się ważnym wyzwaniem dla sadowników.
Ciekawe czy bym się zmieścił pod takim baldachimem ... a nie... to namiot chyba miał być ;) Na wiosnę wrócę do tematu, bo teraz przestało gryźć, wpijać się i kłuć :)
2024-10-15 11:38:27
valkirja
Skoro ciągniki są w stanie przeczołgać się pod zasłonami przeciwgradowymi, to Kolega tym bardziej.
Taki spacer pod baldachimem pomiędzy rzędami kwitnących krzewów jabłoni w towarzystwie sarnich dam, wpływa bardzo odprążająco na męskę psychikę i działa niczym wellness w Wysowej-Zdrój ;.)
Osobliwa sytuacja i ujęcie. Duże brawa! Ciekawy jestem czy ptaki nie wpadają w taką pułapkę.
2024-10-15 17:20:28
valkirja
Podziwiam intuicję ptaków i zwierząt. Instynktownie w sytuacji zagrożenia natychmiast odnajdują właściwą im trasę wylotową lub adekwatną drogą ucieczki.
Myszołowy przeprowadzają swoje polowania na gryzonie u progu rzędów jabłoni, nie zapuszczając się w głąb sadu, a w sytuacjach dwuznacznych rozpoznają wczas i realizują prawidłowy kierunek lotu poprzez labirynt pasaży przelotowych.
Małej ptaszynie w okolicznościach podbramkowych urzyczają wylotu otwory lub zwykłe dziury powstałe na skutek uszkodzeń lub naderwań materiału, z jakiego utkane są owe sieci baldachimowe. Nigdy też nie byłam świadkiem sytuacji w jakiej ptak stałby się ofiarą zamotania w wyżej wymienione konstrukcje. Pozdrawiam i dziękuję :-)
@maniak666, swojego czasu przy zdjęciu bąka (ptak) na jednym z portali ptasiarskich pojawił się komentarz sugerujący, że ptak jest ... wypchany. :) Jakkolwiek było naprawdę, Autorki powyższego ujęcia o takie praktyki nie podejrzewam. :)
2024-10-15 17:35:03
valkirja
Sarnie damy są na opublikowanej fotografii w stanie błogosławionym...stąd też, jak wnioskują owe wrażenie wypchania :)
Mam z tej seri również ujęcia z kozłem sarnim, powstałe w kilku innych a podobnych kontekstach sytuacyjnych. Kilka z nich za jakiś czas opublikuję. A Państwa zapewniam - zwierzyna z krwi i kości!:)
Taki spacer pod baldachimem pomiędzy rzędami kwitnących krzewów jabłoni w towarzystwie sarnich dam, wpływa bardzo odprążająco na męskę psychikę i działa niczym wellness w Wysowej-Zdrój ;.)
Myszołowy przeprowadzają swoje polowania na gryzonie u progu rzędów jabłoni, nie zapuszczając się w głąb sadu, a w sytuacjach dwuznacznych rozpoznają wczas i realizują prawidłowy kierunek lotu poprzez labirynt pasaży przelotowych.
Małej ptaszynie w okolicznościach podbramkowych urzyczają wylotu otwory lub zwykłe dziury powstałe na skutek uszkodzeń lub naderwań materiału, z jakiego utkane są owe sieci baldachimowe. Nigdy też nie byłam świadkiem sytuacji w jakiej ptak stałby się ofiarą zamotania w wyżej wymienione konstrukcje. Pozdrawiam i dziękuję :-)
Mam z tej seri również ujęcia z kozłem sarnim, powstałe w kilku innych a podobnych kontekstach sytuacyjnych. Kilka z nich za jakiś czas opublikuję. A Państwa zapewniam - zwierzyna z krwi i kości!:)
Do ulu sobie przygarnę brzuchate ślicznotki :)
Miłego wieczorku życzę i serdecznie pozdrawiam :)
Miłej nocki :)