Zgadzam się z Przemówczyniami :) Cięcie pozostawiające jasny fragment przedziałka to moje ewidentne niedopatrzenie! Powinienem był ciąć górę kadru o 5 mm niżej zachowując proporcje. Tak to bywa czasem, że nie zauważa się belki we własnym oku, zaś maleńkie źdźbła u innych wyolbrzymia. Mea culpa :D !!!
Aga, zawstydzasz mnie :)
Dziękuję za wszystkie komentarze i cenne uwagi.