ja osobiście miłośnikiem palenia nie jestem. chodziło mi o sytuację typu: podchodzi facet do faceta, pierwszy raz go na oczy widzi, 'daj pan ognia' i zaczyna się pogadanka, co tam panie w polityce, ale mnie w krzyzu łupie, a moja stara to ... w pewnym sensie kontakty specyficzne pozytywne 'społecznie' niezaprzeczalnie ;-)
No tak, rozumiem intencje ale z drugiej strony chcesz kogoś zagadnąć, on sobie przypala a Ty uciekasz by nie wdychać dymu. Innym razem ludzie wściekają się na przystanku bo ktoś sobie pali a na nich leci dym. I palą biernie. Takie to prospołeczne działanie.
Może mam fobię ale dam przykład - byłem w tym roku w Kazimierzu na festiwalu filmowym. Pokaz plenerowy, gorąca, pachnąca, upojna noc, super film a tu i tam zaczynają palić. Gość za mną się pro-społecznie zaciąga i zadowolony komentuje film a ja i moja towarzyszka w kłębie dymu. Proszę grzecznie by nie palił a on, że tylko tego dopali. Zrywam się i gasi natychmiast. Mam już zepsutą zabawę. Inni z różnych stron zaczynają palić - jakieś 25% widzów. Nie będę prowadził krucjaty a dym w tym upale przeszkadza naprawdę. Wychodzimy anty-społecznie.
Zdjęcie odbieram jako pokazanie tego nałogu w krzywym zwierciadle, jako zjawisko społeczne ale nie pro-. I dlatego głosowałem za.
Dzisiaj w modzie niepalenie i dobrze. Jednak autor ma 100 procent racji ujmując sprawę jako prospołeczną:) Jeszcze jakieś 15 lat temu "fajczenie" było tak wszechobecne, że ułatwiało nawiązywanie kontaktów, serio. Pamiętam zajęcia z filozofii, na których nauczyłam się palić, bo wkurzało mnie samo wąchanie:) Dzisiaj nie palę, idę z duchem czasu:) Publikuj
Fota ok
Może mam fobię ale dam przykład - byłem w tym roku w Kazimierzu na festiwalu filmowym. Pokaz plenerowy, gorąca, pachnąca, upojna noc, super film a tu i tam zaczynają palić. Gość za mną się pro-społecznie zaciąga i zadowolony komentuje film a ja i moja towarzyszka w kłębie dymu. Proszę grzecznie by nie palił a on, że tylko tego dopali. Zrywam się i gasi natychmiast. Mam już zepsutą zabawę. Inni z różnych stron zaczynają palić - jakieś 25% widzów. Nie będę prowadził krucjaty a dym w tym upale przeszkadza naprawdę. Wychodzimy anty-społecznie.
Zdjęcie odbieram jako pokazanie tego nałogu w krzywym zwierciadle, jako zjawisko społeczne ale nie pro-. I dlatego głosowałem za.