Swietne.
Zwezajac troche kadr: Kadr, mozna scenke bardziej skoncentrowac. Ale to tylko propozycja innego kadru, z dobrej autorskiej wersji :)
Na TAK.
2019-03-24 20:19:22
skalar
Hej, Dzięki za propozycję.
Piony w fotografii street nie za bardzo mi leżą, to po pierwsze.
Dalej - background jednak wydał mi się ciekawy do pokazania.
Prócz wszechobecnych wizerunków Ojców Rewolucji bardzo popularne są fotki Chaplina albo Flipa i Flapa. Ot, taka ciekawostka.
Dziękuję za wizytę i komentarz.
Dziękuję serdecznie! Cieszę się bardzo, ale to zdjęcie z drugiej strony budzi we mnie takie trochę mieszane uczucia, bo jak widać, jedynym klientem w sklepiku jest kotek, choć prosiaczek tak przymilnie zaprasza.
To prywatny sklep mięsny, tutaj nie przyjmują kartek a ceny są dla przeciętnego Kubańczyka wysokie, często zbyt wysokie.
Państwowe sklepy mięsne świecą pustymi pólkami, albo jest to co rzucą...Przydziały są skromne, ceny symboliczne ale swoje trzeba wystać w kolejce. Widziałam tai sklep, gdzie właśnie rzucili mrożone parówki i ludzie dostawali po takiej wielkiej paczce parówek...Ech, dużo by mówić.
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję!
Każdy wpis pod zdjęciem, każda ocena nie mówiąc o wyróznieniach to frajda ale uznanie wyrażone przez osobę, która się z taką biegłością i maestrią porusza w dziedzinie "street " daje mi dodatkową satysfakcję.
Dziękuję serdecznie!
Zwezajac troche kadr: Kadr, mozna scenke bardziej skoncentrowac. Ale to tylko propozycja innego kadru, z dobrej autorskiej wersji :)
Na TAK.
Piony w fotografii street nie za bardzo mi leżą, to po pierwsze.
Dalej - background jednak wydał mi się ciekawy do pokazania.
Prócz wszechobecnych wizerunków Ojców Rewolucji bardzo popularne są fotki Chaplina albo Flipa i Flapa. Ot, taka ciekawostka.
Dziękuję za wizytę i komentarz.
PS. To jest z 24.03, ale z przyczyn technicznych nie pojawiło się wczoraj.
Gratulacje, niemniej, serdeczne!
Coraz trudniej wybrać tylko jedno zdjęcie - i bardzo to nas cieszy :)
podwójne gratulacje!
To prywatny sklep mięsny, tutaj nie przyjmują kartek a ceny są dla przeciętnego Kubańczyka wysokie, często zbyt wysokie.
Państwowe sklepy mięsne świecą pustymi pólkami, albo jest to co rzucą...Przydziały są skromne, ceny symboliczne ale swoje trzeba wystać w kolejce. Widziałam tai sklep, gdzie właśnie rzucili mrożone parówki i ludzie dostawali po takiej wielkiej paczce parówek...Ech, dużo by mówić.
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję!
Kłaniam się nisko!
Każdy wpis pod zdjęciem, każda ocena nie mówiąc o wyróznieniach to frajda ale uznanie wyrażone przez osobę, która się z taką biegłością i maestrią porusza w dziedzinie "street " daje mi dodatkową satysfakcję.
Dziękuję serdecznie!