Dzięki, Paku !
Ach, te Boże Krówki w Indiach.
Ta ze zdjecia tak na serio, bardzej niż cieniem w rykszy była zainteresowana torebką , która pan ściska w dłoni. Pewnie miał tam jakieś smakołyki : ).
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za wyróżnienie i przywołanie wspomnień, kiedy żeby ruszyć w podróż trzeba było tylko uzbierać pieniądze i załatwić urlop...Gdzie te czasy?...Łza sie kręci w oku.
Pozdrawiam odwiedzających!
Tak oczywiście.
Ach, te Boże Krówki w Indiach.
Ta ze zdjecia tak na serio, bardzej niż cieniem w rykszy była zainteresowana torebką , która pan ściska w dłoni. Pewnie miał tam jakieś smakołyki : ).
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam odwiedzających!