chodziło mi o to, że nie trzeba się kolebotać w Alpy po "ładny widoczek", w Biesy mam 150 km, w piątkową noc o 1,30 wskoczyłem w auto i o świcie byłem na Bukowym Berdzie i były mgły ale do takich warunków jak tu nawet nie można porównywać. Cóż trzeba trafić.
Cudowne widowisko!