Czuję się wywołany do tablicy :) Nie rozumiem zachwytów. Pan na wózku na parkingu tylko dla niepełnosprawnych, no scena zabawna, niektórych może skłoni do głosu na tak, mnie niestety nie skłoniła.
Tak, jednak spojrzeć na parę, która potrafi być razem tak dłuuugo, to, co w życiu im pozostaje, to powietrze, nadmorskie, dla zdrowia , spacery, wózek w zestawieniu chodzącą , mogącą chodzić,zapewne z małżonką . Najważniejsze , to co przeszli poza nimi, nie wróci, pozostaje się cieszyć sobą ,zwierzątkiem , resztkami pozostałego zdrowia. Napis to po prostu fragment kompozycji, równoważenie obrazu i nie jest ważne co tam pisze. Witajcie na plaży, lub instrukcja zachowania się, też nie ma znaczenia. Poza tym wiek robi swoje mam 60 i patrzę na to inaczej , znając problemy już tylko 1 rodzica. Pozdrawiam.
Rozumiem taką interpretację, jednak wydaje mi się, że mało z tego widać na zdjęciu, nawet nie wiemy czy ta para jest razem. Tam dalej w tle ktoś inny wyprowadza psa, może to jest znajomy/a pana na wózku? A może bohater nie jest w żaden sposób związany z ludźmi w tle i po prostu robi zdjęcie krajobrazu? Dla mnie za dużo trzeba sobie samemu dopowiedzieć.
Proszę bardzo kolejna interpretacja. Pan jest obcym, przyjeżdża tutaj codziennie. Miał kiedyś żonę , tęskni. Chodzić nie może, jednak fotografia jest jego pasją, dzięki temu utrwala sobie codziennie scenki z życia (vide fim Dym). Może któregoś dnia spacerująca kobieta spojrzy na niego. Podejdzie, zapyta. Chociażby zadarzyło się to raz, po raz ostatni. Czego w życiu brakuje na starość ? Był o tym piękny film. Dotyku. Nikt nie chce dotykać starego ciała, pozostaje wielka potrzeba przebywania razem. Pan napawa się widokiem, zatrzymuje go fotografując, może kiedyś zaprosi panią na kawę,albo przywiezie ja ze sobą i zdecyduje się zawołać, Może będzie to Dotyk?
Będzie przeciąganie liny. Fajnie, że glosy na NIE ujawniają się z własnej inicjatywy. To bardzo pozytywne i wydaje się, mniej stresujące dla wystawiającego. Przy zachowanym odpowiednim poziomie kultury wypowiedzi, braku rewanżyzmu lepiej się dyskutuje i coś nowego się zadzieje. Pozdrawiam
Jeśli to ma być konkurs w stylu kto sobie więcej dopowie do zdjęcie rzeczy, których na tym zdjęciu nie ma, to ja odpadam :) Nie jest sztuką sobie dopowiadać co komu do głowy przyjdzie, sztuką jest umieć to uchwycić na zdjęciu.
Jeśli ktoś tu rozważa sens pokazania w kadrze słupka ze znakiem, to napiszę, że dla mnie ten element w kadrze może mieć najwyżej sens czysto formalny (uzupełnienie kompozycji i takie tam), ale absolutnie nic nie wnosi do treści.
Ważne żeby się chciało chcieć :)