Jeszcze nie miałem okazji na żywo ujrzeć to cudo. Tylko jak go ujrzeć w mieście? :)
2024-10-25 16:02:36
panthomas
To bardzo sympatyczny ptak. W locie niczym klejnot. Bardzo szybki, choć widywałem go w zawisie tuż przed atakiem do wody. W mieście? Widziałem w parku ze stawami (Reagana w Gdańsku). Wody stojące mają jednak wadę. Zazwyczaj zamarzają w czasie mrozów. To oznacza śmierć dla zimorodków. Dość powiedzieć, że w czasie ostrych zim może zginąć z głodu ponad połowa populacji.
Rzekłabym raczej zaklęty w bursztynie :)
Cudo!
Do ulu, nie może być inaczej.
2024-10-26 15:30:53
panthomas
Dziękuję. :) Koleżanka ma artystyczną duszę, czego dowodem chociażby koleżanki portfolio, to i takie poetyckie skojarzenia. Też bym chciał widzieć wszystko wokół, a nie tylko ptaka w środku wizjera. Pozdrawiam. :)
Przesadzona skromność. Zauważam u Kolegi dużą wrażliwość na barwy., co u mężczyzn nie jest takie częste. Dusza więc Kolegi artystyczna, ale spokojna, cierpliwa i zdyscyplinowana. Nie taka postrzelona jak moja ;)
Pozdrawiam :)
2024-10-26 17:59:59
panthomas
Co wiem, to wiem, a Koleżanki spontaniczność godna pozazdroszczenia. To cecha artystów. Co do kolorów, to rozróżniam sześć. Chyba więcej kredek i to świecowych, w przedszkolu nie miałem. :)
p.s.
a na miejscówkę jechałem dwukrotnie dłużej niż normalnie... takie mleko było.
Cudo!
Do ulu, nie może być inaczej.
Pozdrawiam :)