Z kropelką i z rybką

Proszę Kolegi ... :) Poprzeczka zawieszona tak wysoko, że jestem zdumiony umiejętnościami zimorodka, który dał radę wnieść się na ten poziom :-) Upiększę ul przy tej okazji.

Dziękuję. :) Ryba była niezwykle żywotna. Zimorodek nie mógł jej ogłuszyć przez dosyć długi czas. W konfiguracji, kiedy trzymał ją dziobem "w pól" (zrobiłem wiele ujęć) , tak się "trzepała, że głowa ptaka trzęsła się przy tym jak osika. Nie znam gatunku, być może to babka, ale tu pewności nie mam.

Rewelacyjne ujęcie, gratuluję złotego strzału.

Dziękuję. :) Warunki były dosyć zmienne, z uwagi na gonione wiatrem rzadkie chmury. Jako że parametry ekspozycji ustawiam ręcznie, cały czas, ostrząc się na ptaka, wprowadzałem zmiany. Tu wypadło pełne słońce, stąd tak żywe kolory.

Publikuj. Z pozdrowieniem dla głosującego na nie. Ach ta polska zawiść :)

Dziękuję. :) Dzisiaj miałem zupełnie inny cel plenerowy ale, jak to bywa, po drodze pozdrowiła mnie ta samiczka i z nią pozostałem.

Keytoo, identyfikacja tego głosującego jest tu dziecinnie prosta. Pozdrawiam również, z tym że Ciebie. :)

Ależ ja o tym wiem... tylko nie mam chęci ponownie kołderki do góry podnosić... co nie oznacza, że tego nie zrobię kiedyś tam. I znowu będzie komuś głupio. Tamtego użytkownika już tu nie ma. Pozdrawiam wzajemnie :)

@keytoo - jest, jest tylko cichutko siedzi

@maniak666 widziałem go kilka razy, może i zagląda i cicho siedzi jak mówisz... dziwny efekt tej "pacyfikacji" w takim razie. A przecież mógłby się zachowywać jak inni... i normalnie tu korzystać z możliwości jakie daje FF . Najwidoczniej szczerość postępowania jest dla niektórych osób nie do przełknięcia.

@keytoo_ a może się czai na grubszą akcję? :)

@maniak666
A ja czaję się na ten film od kilku dni i teraz go sobie włączę. Moja znajoma "polecatorka" jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Więc z czystym sumieniem mogę polecić go dalej. Nawet w ciemno :)

https://ekino-tv.pl/movie/show/lee-na-wlasne-oczy-hd-lee-2023-napisy/35117

Gdzieżby ta ptaszyna mogła przypuszczać, że będzie przyczyną takich rozważań i refleksji. Chyba pofatyguję się jutro aby jej to oznajmić, a może i sfotografować ponownie. Mam wprawdzie sporo z dnia dzisiejszego, ale prognozowany zachodni wiatr "na miejscówce", podobnie jak i dzisiaj nie marszczy wody i są znakomite warunki do polowania dla zimorodka. Trzeba tę szansę wykorzystać. Pozdrawiam Szanownych Przedmówców i miłego wieczoru. :)

Znajomy wędkarz określił , że jest to babka śniadogłowa.

Dziękuję. To konkretna informacja. Brawa dla ptaka, bo babka to, jak znalazłem, gatunek inwazyjny.

Zimek miał chrapkę na babkę - to dopiero żarłok :)
Po konkretnym posiłku tak szybko poleciał do GN, że nie zdążyłam zagłosować. Ozłocę zatem z zachwytem, bo z wielu zimków wyróżnia się ujęciem. Dodam, że patyczek delikatny co niezmiennie mnie cieszy :)
Do ulu zabieram.

Dziękuję. :) To nie była łatwa przekąska pomimo, że bez kolców. Przypałętał się wprawdzie fragment jakiegoś liścia (wyboru dokonałem dosyć pośpiesznie), ale na innych ujęciach już go nie ma, więc rybka została połknięta "na czysto". :)

Do rybki przyplątał się listek, a do ptaszka klejnocik.Na grzbiecie ma :)
Piękne są to ptaszki, ale bardzo brutalne w swoich poczynaniach. Nie mogłyby połykać na szybko bez tego rytuału nabijania na dziób i walenia rybką o gałąź? Biedne rybki.

Nie jest tak źle, bo nie nabijają ofiary na dziób, jak zdarza się czaplom. Tu może to tak wyglądać, ale ptak trzyma rybę za lewą płetwę piersiową (widzę to na innym ujęciu). Trwało to bardzo krótko. Po chwili zmienił chwyt na pewniejszy i bardziej praktyczny, jakkolwiek by to zabrzmiało. :)

Gratulacje ZD!

Co za niespodzianka! Bardzo dziękuję. :)

Jeżeli chodzi o "delikatność" w postępowaniu z pokarmem, to zdaję się, że srokosz "palownik" jest przed zimorodkiem w tej kwestii :)

Zgadza się. Swoje ofiary nadziewa na długie ciernie. Pomimo, że to drapieżnik, nie ma szponów, którymi mógłby podtrzymywać ofiarę w czasie rozrywania. Nie bez kozery stara angielska nazwa srokosza, to "butcher bird" - ptak rzeźnik. :)

Całość rewelacyjna, łącznie z kropelką :-)

Dziękuję, cieszę się z takiego odbioru. :) Co do kropelki, to paradoksalnie jej pochodzenie nie jest pozostałością po krótkotrwałym pobycie ptaka w wodzie w trakcie polowania. Zawsze wraca "suchy". Przeanalizowałem wiele ujęć z tą rybką i kropla jest tylko na jednym i to nie pierwszym. Najprawdopodobniej została strzepnięta ogonem przez rybkę, szamoczącą się i próbującą uwolnić się z zaciśniętego dzioba zimorodka. Pozdrawiam. :)

"i kropla jest tylko na jednym i to nie pierwszym" - więc unikatowa fotografia... biały kruk chciałoby się rzec, ale ktoś by może pomyślał, iż pomyliłam gatunki ptaków ;-)))

Dziękuję za to karkołomne, choć nietuzinkowe i nobilitujące odniesienie do białego kruka. Do głowy by mi nie wpadło. :)

Bardzo dziękuję za GW. :)