Wdrapują mi się lodówki na czubek listy "most wanted", tak mi się podobają.
Ujęcie świetne. Publikuj.
2022-12-14 13:48:57
panthomas
Dziękuję. Nie są zbyt wymagającymi modelami. Nie znam Twoich uwarunkowań lokalnych, ale u mnie często żerują blisko brzegu. Ja mogę natomiast pomarzyć o bliskim spotkaniu z edredonem. :)
Panowie Autor i przedmówca to niezłe wodne fotoharce sobie urządzili ostatnio na portalu. Ku mojej i zapewne nie tylko mojej wielkiej uciesze. Niezwykle udany portret. Gratuluję i do ula upycham!
2022-12-14 14:13:05
panthomas
Dziękuję, w tym za ula. :) W tym roku postanowiłem nadrobić zaległości z lodówkami. Harcuję więc w innej lokalizacji, a ptaki wciąż dopisują, niekiedy też pogoda, np. dzisiaj. :) Do wspomnianego Przedmówcy mi daleko, stąd bardzo cieszy mnie sąsiedztwo na ZD. :)
Gratuluję wyróżnienia! :)
Przyznam że miejsce obok w wyróżnionych to dla mnie zaszczyt. Pozdrawiam. :)
2022-12-14 13:02:32
panthomas
Vice Versa. Dziękuję serdecznie. Przyznam, że w towarzystwie dystyngowanego edredona, ja ze swoją lodówką czuję się nieco onieśmielony. U mnie to bardzo rzadki gość. Pozdrawiam. :)
Niestety nie mieszkam nad morzem i ededronowe plenery wiążą się z zarwaną nocką i pedałowaniem na północ, ale nie są to wypady całkiem w ciemno. Widywałem je tam każdej zimy. W przypadku lodówek to u mnie loteria. Pojawiają się tu i tam zimą, ale bardzo sporadycznie i z reguły daleko od brzegu.
Im wyżej na północ tym większe szanse trafienia. Tak więc nie robię sobie większych nadziei. Ale... na plenerze wszystko się może zdarzyć, a niespodzianki są najlepsze. :)
Piękny ptak, zdjęcie świetnie oddaje jego urodę.
Do ulu porywam i gratuluję serdecznie!
2023-01-03 12:54:29
panthomas
Dziękuję. Tu ptak był już blisko, a zaniepokojenie obecnością intruza na brzegu (udawałem kłodę, wyrzuconą na piach) objawiło się postawieniem piór na głowie. :)
Ujęcie świetne. Publikuj.
Przyznam że miejsce obok w wyróżnionych to dla mnie zaszczyt. Pozdrawiam. :)
Im wyżej na północ tym większe szanse trafienia. Tak więc nie robię sobie większych nadziei. Ale... na plenerze wszystko się może zdarzyć, a niespodzianki są najlepsze. :)
Do ulu porywam i gratuluję serdecznie!