Ostatnio kibicując Szerpom zdobywającym K2 myślałam o Nepalu. Teraz , gdy patrze na Twój kadr ciągnie mnie do Kerali. Wróciły wspomnienia. Wynajelismy w okolicy Kannur domek pod taka palma stojący, jak ta Twoja powyżej. Dobre, stare czasy, ech...
Jezeli jeszcze kiedyś wróci normalne zycie, to obiecałam sobie nie przegapić żadnej okazji.
A ten obywatel na fotce strzasnal kokosa czy tylko główkuje, jak to zrobić : D ?
Pozdrawiam!
2021-02-19 09:27:22
pak76
Trzymamy kciuki!!!!
Mam nadzieje, ze w lecie bedziemy zaszczepieni i moze zaczna cos popuszczac na jesien. I wtedy...
Nepal. Nepal. I jeszcze raz Nepal (*)! Choc kondycja teraz nie ta, wiec tylko trekking. Myslismy tez o dluzszej przerwie w przyszlym roku, bo chcialibysmy wrocic do Indii. Tak jak u Ciebie - cos mnie do nich ciagnie!
Co do obywatela. Oni wchodzili na sama gore i wtedy nozem cieli. Te spadaly z gluchym hukiem i... obudzily nas! Tak nas powitano w Goa :)
Gratulacje!
W mojej wsi kokosowi wspinacze byli uzbrojeni w bardziej nowoczesny sprzet.
Na stopach mieli takie metalowe , cos jakby raki, w dloniach zaciskajace sie na palmowym pniu szczeki i sprawnie ruchami misia koala suneli do gory. Za to zamiast bermudow nosili wciaz tradycylne kuse spodniczki dhoti :D!
Do nastepnego pogadamia pod ciekawym zdjeciem!
Czy juz masz pomysly gdzie sie wybierzesz 'po'?
Jezeli jeszcze kiedyś wróci normalne zycie, to obiecałam sobie nie przegapić żadnej okazji.
A ten obywatel na fotce strzasnal kokosa czy tylko główkuje, jak to zrobić : D ?
Pozdrawiam!
Mam nadzieje, ze w lecie bedziemy zaszczepieni i moze zaczna cos popuszczac na jesien. I wtedy...
Nepal. Nepal. I jeszcze raz Nepal (*)! Choc kondycja teraz nie ta, wiec tylko trekking. Myslismy tez o dluzszej przerwie w przyszlym roku, bo chcialibysmy wrocic do Indii. Tak jak u Ciebie - cos mnie do nich ciagnie!
Co do obywatela. Oni wchodzili na sama gore i wtedy nozem cieli. Te spadaly z gluchym hukiem i... obudzily nas! Tak nas powitano w Goa :)
(*) Bo jeszcze odwagi na Pakistan brakuje.
Raz jeszcze pozdrowienia!
W mojej wsi kokosowi wspinacze byli uzbrojeni w bardziej nowoczesny sprzet.
Na stopach mieli takie metalowe , cos jakby raki, w dloniach zaciskajace sie na palmowym pniu szczeki i sprawnie ruchami misia koala suneli do gory. Za to zamiast bermudow nosili wciaz tradycylne kuse spodniczki dhoti :D!
Do nastepnego pogadamia pod ciekawym zdjeciem!
Dziekuje bardzo za wyroznienie!