Witam :).
Cieszy mnie to niezmiernie, że pod zdjęciem zagościło kilka zdań komentarzy. Jeżeli tylko są one wartościowe, zawsze wnoszą dodatkowe wartości dla oglądających i samego autora.
Zatem i ja postaram się dodać kilka słów od siebie.
Dziękuję Hubertowi za próbę wyjaśnienia tematu. A moim skromnym zdaniem zrobił to prawidłowo. Z drugiej strony także Aufik ma swoje racje. Tu zgodzę się przede wszystkim ze stwierdzeniem, że nie jest to fotografia w kategorii natura. Sposób finalnej prezentacji jest także składową wizji autora. Jak zapamiętał dana scenę lub jak chciał ją pokazać. A narzędzia obróbkowe służą mz tutaj pomocą ;). W tym konkretnym przypadku światła jednak trochę jeszcze było. Pewnie, że można było dolny fragment w kadrze zaprezentować ciut ciemniej. Ale moim skromnym zdaniem nie prezentował się on zbyt dobrze w zestawieniu z jednak, jakby na to nie patrzeć, rozświetloną górą. Lubię "mroczne" odsłony i kilka już razy miałem okazję takowe zaprezentować. Jak dla mnie właśnie klimat jest najważniejszy w obrazie. To jest to, co pozwala zatrzymać się na dłużej, pomyśleć, zapamiętać... . Dlatego nigdy nie staram się na siłę rozjaśniać, "wyciągać" elementów w kadrze. Natomiast zawsze dążę do tego, aby jednak detal był widoczny.
I tak właśnie się bawię fotografią :).
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :).
Cieszy mnie to niezmiernie, że pod zdjęciem zagościło kilka zdań komentarzy. Jeżeli tylko są one wartościowe, zawsze wnoszą dodatkowe wartości dla oglądających i samego autora.
Zatem i ja postaram się dodać kilka słów od siebie.
Dziękuję Hubertowi za próbę wyjaśnienia tematu. A moim skromnym zdaniem zrobił to prawidłowo. Z drugiej strony także Aufik ma swoje racje. Tu zgodzę się przede wszystkim ze stwierdzeniem, że nie jest to fotografia w kategorii natura. Sposób finalnej prezentacji jest także składową wizji autora. Jak zapamiętał dana scenę lub jak chciał ją pokazać. A narzędzia obróbkowe służą mz tutaj pomocą ;). W tym konkretnym przypadku światła jednak trochę jeszcze było. Pewnie, że można było dolny fragment w kadrze zaprezentować ciut ciemniej. Ale moim skromnym zdaniem nie prezentował się on zbyt dobrze w zestawieniu z jednak, jakby na to nie patrzeć, rozświetloną górą. Lubię "mroczne" odsłony i kilka już razy miałem okazję takowe zaprezentować. Jak dla mnie właśnie klimat jest najważniejszy w obrazie. To jest to, co pozwala zatrzymać się na dłużej, pomyśleć, zapamiętać... . Dlatego nigdy nie staram się na siłę rozjaśniać, "wyciągać" elementów w kadrze. Natomiast zawsze dążę do tego, aby jednak detal był widoczny.
I tak właśnie się bawię fotografią :).
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :).