Drogi Jacku, wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dużo zdrowia przede wszystkim dla Ciebie, żony i reszty Twojej rodzinki. To na wstępie.
Oczywiście, jak najbardziej, dziękuję za dokadrowanie góry, im mniej niepotrzebnej góry, tym więcej akcentu na oczy, co też było celem. Twoje kadrowanie lepsze zatem.
U mnie wszystko się układa na plus. Piszę to tutaj, bo nie chce Ci zawracać gitary a wiem, że się pewnie nie raz o mnie martwisz. Wiem, bo znam Cie. I wiem, że rece Ci opadły itd. Szkoda gadać. ... Został mi miesiąc terapii w klinice, już raczej do żadnej izolatki nie trafię gdyż tam trafiają tylko osoby uznane za agresywne, za agresję w Holandii uznaje się również krzyk a to ja potrafie nadzierac ryja jak mi coś nie pasuje. Już nie krzyczę, bo i tak nikt mnie nie słucha więc poddaje się terapii i jest git. Za 4 tygodnie wracam do starego ale nowego domu gdyż z Magellanem (Adrianem) stworzyliśmy go jeszcze raz. Zrobiliśmy remont i mamy nadzieję, że po moim powrocie z kliniki w tymże domu znów pojawią się dzieci. Tymczasem serdecznie Cie pozdrawiam i pamiętaj, że cenie sobie konstruktywna krytykę wiec pisz, co myślisz... nie zawsze muszę się Toba zgadzać fotograficznie ale nie o to loto, pa i miłego wieczoru
Oczywiście, jak najbardziej, dziękuję za dokadrowanie góry, im mniej niepotrzebnej góry, tym więcej akcentu na oczy, co też było celem. Twoje kadrowanie lepsze zatem.
U mnie wszystko się układa na plus. Piszę to tutaj, bo nie chce Ci zawracać gitary a wiem, że się pewnie nie raz o mnie martwisz. Wiem, bo znam Cie. I wiem, że rece Ci opadły itd. Szkoda gadać. ... Został mi miesiąc terapii w klinice, już raczej do żadnej izolatki nie trafię gdyż tam trafiają tylko osoby uznane za agresywne, za agresję w Holandii uznaje się również krzyk a to ja potrafie nadzierac ryja jak mi coś nie pasuje. Już nie krzyczę, bo i tak nikt mnie nie słucha więc poddaje się terapii i jest git. Za 4 tygodnie wracam do starego ale nowego domu gdyż z Magellanem (Adrianem) stworzyliśmy go jeszcze raz. Zrobiliśmy remont i mamy nadzieję, że po moim powrocie z kliniki w tymże domu znów pojawią się dzieci. Tymczasem serdecznie Cie pozdrawiam i pamiętaj, że cenie sobie konstruktywna krytykę wiec pisz, co myślisz... nie zawsze muszę się Toba zgadzać fotograficznie ale nie o to loto, pa i miłego wieczoru