dziekuje Kasia, ciesze sie, ze zwrocilas uwage...
nazwalam ta kompozycje sama dla siebie "Syzyfowe prace"
chodzi o moje wysilki na roznych plaszczyznach ale rowniez na przyklad w fotografii... ze kulam ta kulke kulam, ona jest coraz wieksza, a potem spada z hukiem na dol i znow musze ja kulac od samego poczatku, w sensie zycie.. c'est la vie
nazwalam ta kompozycje sama dla siebie "Syzyfowe prace"
chodzi o moje wysilki na roznych plaszczyznach ale rowniez na przyklad w fotografii... ze kulam ta kulke kulam, ona jest coraz wieksza, a potem spada z hukiem na dol i znow musze ja kulac od samego poczatku, w sensie zycie.. c'est la vie