Nie jestem pewien, czym jest kadrowanie książkowe - pewnie to zależy, jaką książkę czytać (i czy ze zrozumieniem czy bez).
Formalnie kadrowanie Przemka jest bardziej wyraziste i silniejsze w wymowie.
Z punktu widzenia opowieści: ta, którą snuje Autorka swoim kadrem (czy też relacją modelka - kadr - uniwersum) jest zupełnie inna od tej, którą opowiada Dziki. Bardzo, bardzo inna... Nie opowiem się po żadnej stronie, bo to jest niemożliwe. Ale chciałem wspomnieć - bo to świetny przykład jak można moderować wypowiedź kadrem i wynikową kompozycją.
https://www.fotoferia.pl/files/compframes.jpg
Byłbym zapomniał: pozdrowienia również dla Małżonka Małżonki.
Zostaję przy moim.
Formalnie kadrowanie Przemka jest bardziej wyraziste i silniejsze w wymowie.
Z punktu widzenia opowieści: ta, którą snuje Autorka swoim kadrem (czy też relacją modelka - kadr - uniwersum) jest zupełnie inna od tej, którą opowiada Dziki. Bardzo, bardzo inna... Nie opowiem się po żadnej stronie, bo to jest niemożliwe. Ale chciałem wspomnieć - bo to świetny przykład jak można moderować wypowiedź kadrem i wynikową kompozycją.
https://www.fotoferia.pl/files/compframes.jpg
Byłbym zapomniał: pozdrowienia również dla Małżonka Małżonki.