Sójka z parciem na szkło

No faktycznie tło dla pozowania znalazła godne :-) Jak zwykle inaczej i jak zwykle pięknie w odsłonie. Publikuj.

Tło miało być tematem, ale zapomniałam przestawić czasu po panningu na żurawiach. Zorientowałam się jak siadła na drodze i zdążyłam zrobić jeden kadr, zanim odleciała, a bażanty poszły w krzaki. Refleks szachisty :)
"Inaczej" to największy komplement. Dziękuję!

To jest prawdziwy przywódca tego stada ;)

W dodatku najbardziej hałaśliwy. Skutecznie odstraszają mi ostatnio sarny w czasie polowania na nie (z aparatem oczywiście). Strażniczki lasu :)

No tak, jak sójki okrzyczą fotografa to robi się dużo spokojniej na plenerze :-)

U mnie ostatnio jakaś plaga. Ale jak chcę zrobić im zdjęcie zaraz znikają w wysokich drzewach. Hałaśliwe i złośliwe, ale jakie piękne :)

Fakt, dużo jest. Jeśli Koleżanka przestanie się pokładać między dębami to będzie ich mniej wokół :-)

Jak dobrze zrozumiałam polują na mnie. No nie wiem, czy to miłe, biorąc pod uwagę, że żrą padlinę :)))

Raczej na żołędzie chyba .... ale jak tam Koleżanka woli :-)

No! Już miałam walnąć focha. W czapeczce do żołędzia trochę podobna jestem...chyba :)