Taka sytuacja ... to nie fair. Żuraw na łące może być, w locie, no w wodzie ostatecznie. Ale żeby w zbożach z kwiatkami ? Oburza mnie mnie to niczym wróbel w Luwrze :-) Piękne zdjęcie!
2022-06-30 09:23:38
meczata
Ja przez tydzień co świt się oburzałam, że siedzi ptaszysko w ciemnym bagnie, a jak wyjdzie z niego, to w słabo ukwiecone zboże. A obok taka piękna plantacja bławatków. Złośliwa ta natura :)
Że niby ja złośliwa, czy że w bagnie siedzę...? :)
Pierwsze przemilczę, bo w upał mam krótki lont...:)
W bagnie cała ludzkość siedzi, na własne z resztą życzenie...
Piękny obraz. Żuraw w takiej scenerii jest tylko do pozazdroszczenia. Moje ostatne spotkanie z żurawiem było w jagodzisku w sosnowym lesie - zdecydowanie niefotograficzne.
2022-06-30 20:04:33
meczata
Miło, że obraz się podoba.
Rzadko spotykam w lecie żurawie, bo siedzą u nas na bagnach. Ten okaz ze śródleśnego bajorka. Jego partnerka siedzi w sitowiu wysokim po pas i nie wychodzi na pole. Myślę, że ma młode, więc jest ostrożna. Jeżdżę tam co jakiś czas w nadziei, że malucha wyprowadzi na polanę.. Póki co samiec wyciąga mnie na coraz dalsze wędrówki po polu. Chodzi schylony i co jakiś czas łeb wystawia. Zabawa w chowanego na całego.
W jagodzinach nigdy widziałam. Myślę, że z jagódkami byłoby całkiem malowniczo. :)
Miło, że zdjęcie się podoba.
Dzięki!
Pierwsze przemilczę, bo w upał mam krótki lont...:)
W bagnie cała ludzkość siedzi, na własne z resztą życzenie...
Tylko nie w pełnię proszę :)
Rzadko spotykam w lecie żurawie, bo siedzą u nas na bagnach. Ten okaz ze śródleśnego bajorka. Jego partnerka siedzi w sitowiu wysokim po pas i nie wychodzi na pole. Myślę, że ma młode, więc jest ostrożna. Jeżdżę tam co jakiś czas w nadziei, że malucha wyprowadzi na polanę.. Póki co samiec wyciąga mnie na coraz dalsze wędrówki po polu. Chodzi schylony i co jakiś czas łeb wystawia. Zabawa w chowanego na całego.
W jagodzinach nigdy widziałam. Myślę, że z jagódkami byłoby całkiem malowniczo. :)