Na pewno zemdlał, bo kilka dni czuwał. Nieładnie wykorzystać chwilę męskiej słabości:-) Piękna zimowa scenka równie pięknie podana, odpowiednie wkomponowanie drzew w tle domyślam się, że wyczołgane :-)
2021-12-28 17:11:17
meczata
Zemdlał z przeżarcia. Mrożony rzepak zaszkodził :)
Po co się czołgać, wystarczy czatownia na sankach. Kładziesz się na brzuchu, przykrywasz siatką i jazda. :)
Miło, miło, ale ja to mogę sobie jedynie w kałuży potaplać, bo i święta u mnie były deszczowe.
Tak, siak, zazdroszczę. Zdecydowanie wolałabym po śniegu śmigać niż po kałuży :)) Zwłaszcza dla takich spotkań i ujęć.
2021-12-28 19:37:11
meczata
U mnie w Wigilię lało, potem trzy dni z mrozem i znowu deszcz pada. Śnieg koło Wrocławia bywa w zimie przez kilka dni. Przynajmniej przez ostatnie lata. Tak, że śmiganie po kałużach jest i taplanie się w błocie jest zajęciem bardzo mi bliskim :)
Po co się czołgać, wystarczy czatownia na sankach. Kładziesz się na brzuchu, przykrywasz siatką i jazda. :)
Miło, że się podoba :)
Chłonę wzrokiem...........................
Dzięki za cenne słowo :)
Żeby nie było nie ten ze zdjęcia :)
Tak, siak, zazdroszczę. Zdecydowanie wolałabym po śniegu śmigać niż po kałuży :)) Zwłaszcza dla takich spotkań i ujęć.