Bąbelków niezbyt wiele i chyba dzięku temu jest takie sympatycznie lekkie.
2021-12-12 20:40:28
meczata
A widział Kolega niesympatycznego, ciężkiego motylka? :)
Po bąbelkach czy bez, one zawsze są ulotne. Nawet jak się opiją sfermentowanego soku z owoców. Nie to co ludzie :)
Zastanawiam się jakie sprostowanie wystosować tym razem, żeby nie zaliczyć skoku w przerębel.
Zbliżam się mocniej do ekranu i już zaczynam czuć zapach tego motylkowego żonkila (wiesz, że z kwiatków nie jestem najlepszy)
W domu wszyscy zdrowi.
Nie chciałem być gorszy od Damiana więc też chciałem coś stracić.
Padło na węch :-)
Poczucie humoru mam dziś niemożliwe.
Chyba pora spać :-)
2021-12-12 21:44:46
meczata
Ufff...zaczęłam się już martwić. Za to straszenie policzymy się na ognisku :)
Myślę, że dopóki nie stracimy rozumu i poczucia humoru, jest dla nas nadzieja :)
Dałbym się skrócić o głowę, że kładłem się spać w piżamie w krokodyle, rano przecieram oczy a ona cała w motylkach.
To z pewnością zasługa wieczornych żonkilowych życzeń.
Niepotrzebnie się Pani martwiła, że traci moce.
Gratuluję Blachy!
A nerwy to trzeba mieć jak Chuck Norris, żeby z taką fotą wyczekać do zimy.
2021-12-13 20:35:58
meczata
Krokodylka w motylka już nie potrafię. Moje moce w kosmos odleciały i wrócić nie chcą.
To nie moja sprawka. To inna czarodziejka M. :)
Lubię sobie upchnąć motylka do szuflady i wypuścić dla poprawy humoru w smutne dni. A jak jeszcze kogoś rozweseli tym większa moja radość :)
Cieszę się, że przypadł Szanownemu Odbiorcy do gustu pospolity motyl z mało gazowanym tłem :)
Dzięki za ul i słowo!
Po bąbelkach czy bez, one zawsze są ulotne. Nawet jak się opiją sfermentowanego soku z owoców. Nie to co ludzie :)
Nieładnie! Fe!
Damianowi mowę a mnie odebrało węch. Pewnie monitor do kalibracji :-)
Pozdrowienia!
Utrata węchu dobrze się nie kojarzy :(
Z całych sił więc życzę zdrowia Tobie i rodzince !
Zbliżam się mocniej do ekranu i już zaczynam czuć zapach tego motylkowego żonkila (wiesz, że z kwiatków nie jestem najlepszy)
W domu wszyscy zdrowi.
Nie chciałem być gorszy od Damiana więc też chciałem coś stracić.
Padło na węch :-)
Poczucie humoru mam dziś niemożliwe.
Chyba pora spać :-)
Myślę, że dopóki nie stracimy rozumu i poczucia humoru, jest dla nas nadzieja :)
Pachnących żonkilami snów życzę !
Miło, że zachwyciło i do ula trafiło.
Dziękuję!
Dziękuję:)
To z pewnością zasługa wieczornych żonkilowych życzeń.
Niepotrzebnie się Pani martwiła, że traci moce.
Gratuluję Blachy!
A nerwy to trzeba mieć jak Chuck Norris, żeby z taką fotą wyczekać do zimy.
To nie moja sprawka. To inna czarodziejka M. :)
Lubię sobie upchnąć motylka do szuflady i wypuścić dla poprawy humoru w smutne dni. A jak jeszcze kogoś rozweseli tym większa moja radość :)
Dziękuję pięknie za miłą wizytę!
GW
Dzięki!