Nie dałbym rady mieć tyle cierpliwości. Bo rozumiem, że nie przylatuje na gwizdnięcie lub taś-taś ? :-)
2019-12-10 19:44:26
meczata
Nie są ospałe i cielowate. Raczej mają ADHD :)
Rzadko je widuję, przylatują przed zmierzchem, więc ciężko z parametrami. Ten zaszczycił mnie późnym popołudniem. Po długiej i męczącej walce trafiony :)
Bardzo ładnie!!
Mam nadzieję, że słychać moje gromkie oklaski :-)
Nie było mnie raptem kilka minut ale przecież Pani wystarczy jeden, góra dwa promyki i przelatujący chrabąszcz (tu akurat jakiś kolorowy się trafił) i ZD chrupiące i upieczone :-)
Gratuluję!!
2019-12-16 17:35:26
meczata
Cały czas trzymałam dla Ciebie pierwsze miejsce na widowni, z nadzieją że wpadniesz. Oklaski więc słyszę bardzo dobrze :)
Do pieczenia chrabąszczy jeszcze nie dorosłam. Zapraszam jednak na czarodziejski wywar z ropuchy - taki co szczęście przynosi i los na dobre odmienia :)
Dziękuję pięknie i moc dobrych życzeń ślę !
Meczatko bardzo dziękuję za wygodny fotel na widowni oraz szklaneczkę czarodziejskiego wywaru :-).
Zamknąłem oczy i do dna!
Teraz szczęśliwość i powodzenie mnie nie opuszczą :-) czego i Tobie życzę.
Gratuluję!! Trzeciej blaszki życzę i mam nadzieję że Koliberek wkrótce do GW doleci :))
2019-12-18 17:42:01
meczata
Dziękuję Małgosiu :)
Dwie blachy to aż nadto dla skromnego modela. I tak najbardziej mnie cieszy sam fakt uchwycenia go w kadr. Jednak budleja jest niezawodna w wabieniu motyli.
Gratulacje Marysiu! (:
Trzymam kciuki za GW,
a od siebie jeszcze jedną gwiazdkę dokładam *
2020-02-23 08:27:00
meczata
Dziękuję ślicznie Aniu!
Prawdziwa dobra wróżka z Ciebie, bo szybko wpadło do GW :)
Za gwiazdkę - bonusik dziękuję, będzie mrugać do mnie wesoło w te deszczowe
dni :)
Cudowne ! Pięknie złapałaś , wiem jaki to trudny, ruchliwy model.
Zasłużone miejsce w GW.
2020-02-23 08:32:51
meczata
Dziękuję Justynko!
Fakt, owad z ADHD, więc trochę mi czasu zajęło , żeby go dopaść. W dodatku budleja nadmiernie wybujała i musiałam skakać po drabince i innych zmyślnych konstrukcjach:)
W tym roku planuję go na floksach ustrzelić, więc pewnie nie przyleci wcale :)
Pozdrawiam!
Kiedyś w ogrodzie mojej mamy widziałem takie latające cudo, nie wierzyłem, że tak ruchliwe stworzenie można sfocić, tu widzę arcydzieło, gratuluję i zazdroszczę talentu i cierpliwości :)
2020-02-23 09:28:44
meczata
Dziękuję za miłe słowa:)
Fakt, cierpliwość to podstawa przy tym modelu. Szczególnie, gdy trzeba robić na manualu, bo autofokus jest jak ślepy żółw :)
Jednak jaka to miła zabawa, gdy ptaszki w tle śpiewają i kwiaty pachną...
Wstaję z miejsca do oklasków po raz kolejny :-)
Gratulacje Koleżanko!
Trzy połyskujące Blachy i otwarcie bram GjeWu to porządny powód do dumy i wielka motywacja.
Pozdrowienia, powodzenia!
2020-02-23 18:08:34
meczata
Dziękuję pięknie, że znów zajrzałeś w moje skromne progi!
Tyle oklasków i wstawania dla jednego małego robaczka. Wzruszona jestem, zaszczycona i baaardzo dziękuję :)
Serecznie gratuluję i mocno trzymam kciuki za kolejną blaszkę dla tego wyjątkowego zdjęcia :))
2020-02-26 16:50:22
meczata
Dziękuję pięknie Małgosiu :)
Trzy blaszki dla owada to wieki zaszczyt. Aż się biedny ugina pod ich ciężarem. Czwartej mógłby nie udźwignąć :)
Pozdrawiam ciepło :)
Skojarzyłam - przeglądając wczorajszego wieczoru tutejszą galerię zdjęć, a i jednocześnie przyglądając się ostatnio wyróżnionej fotografii koleżanki meczaty, traktującej to "koliberka" fruczaka dzielnie posilającego się nektarem kwiatowym, w tonacji nieco cieplejszej niż podane powyżej - iż zaiste było mi dane podziwiać, żywcem wyjęty z przytoczonego obrazu motyw tej delikatnej i filigranowej "ptaszyny", co przynajmniej już raz na portalu przemknęła mi przed oczami w przeszłości, z wdzięcznością spelniając swą funkcję, jeśli dobrze kojarzę, bodajże jedynie na innym kwiecie, o nazwie mi nieznanej. Skacząc z kwiatka na kwiatek zlokalizowałam gołąbka. A w Galerii siedziałam z jakie dwie godziny, pozdrawiam i gratuluję :-)
2024-09-25 17:29:32
meczata
No proszę, ma Koleżanka świetną pamięć. Zdjęcie powyższe sprzed wielu lat, na kwiatku zwanym budleją - motylim krzewem. Nie na wyrost, gdyż faktycznie motyle wabi świetnie. Krzaczysko rozmiarów słusznych, ten łobuz latał po górnych kwiatkach, a ja po skalniaku skakałam z kamienia na kamień, żeby go uchwycić. Teraz poszłam po rozum do głowy i kupiłam miniaturowe budleje. Pięknie kwitną w donicach, motylki na nie siadają, a fruczak ma je gdzieś. Małe to a złośliwe, chochlik taki :)
Ostatnie zdjęcie gołąbka świeżutkie. Coś tam jeszcze na karcie zostało, więc pewnie kiedyś przyfrunie do galerii.
Od trzech dni go nie ma - odleciał prawdopodobnie, bo jego pora.
Raz jeszcze dziękuję za miłą wizytę w moich skromnych progach!
Też bym chętnie pooglądała Koleżanki zwierzaczki, gdyby nie zniknęły z galerii. Choć jak mnie intuicja nie myli to czasem coś widuje pięknego Koleżanki autorstwa :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wyjątkowo cenny dla mnie model.
Rzadko je widuję, przylatują przed zmierzchem, więc ciężko z parametrami. Ten zaszczycił mnie późnym popołudniem. Po długiej i męczącej walce trafiony :)
Mam nadzieję, że słychać moje gromkie oklaski :-)
Nie było mnie raptem kilka minut ale przecież Pani wystarczy jeden, góra dwa promyki i przelatujący chrabąszcz (tu akurat jakiś kolorowy się trafił) i ZD chrupiące i upieczone :-)
Gratuluję!!
Do pieczenia chrabąszczy jeszcze nie dorosłam. Zapraszam jednak na czarodziejski wywar z ropuchy - taki co szczęście przynosi i los na dobre odmienia :)
Dziękuję pięknie i moc dobrych życzeń ślę !
Zamknąłem oczy i do dna!
Teraz szczęśliwość i powodzenie mnie nie opuszczą :-) czego i Tobie życzę.
Dwie blachy to aż nadto dla skromnego modela. I tak najbardziej mnie cieszy sam fakt uchwycenia go w kadr. Jednak budleja jest niezawodna w wabieniu motyli.
Dziękuję za wyróżnienie!
Dziękuję!
Ostatnią blaszkę zostawię Tobie :)
A plan będzie wykonany jak zrobię zdjęcie życia. Nie dla blach, tylko dla własnej satysfakcji :)
Trzymam kciuki za GW,
a od siebie jeszcze jedną gwiazdkę dokładam *
Prawdziwa dobra wróżka z Ciebie, bo szybko wpadło do GW :)
Za gwiazdkę - bonusik dziękuję, będzie mrugać do mnie wesoło w te deszczowe
dni :)
Zasłużone miejsce w GW.
Fakt, owad z ADHD, więc trochę mi czasu zajęło , żeby go dopaść. W dodatku budleja nadmiernie wybujała i musiałam skakać po drabince i innych zmyślnych konstrukcjach:)
W tym roku planuję go na floksach ustrzelić, więc pewnie nie przyleci wcale :)
Pozdrawiam!
Fakt, cierpliwość to podstawa przy tym modelu. Szczególnie, gdy trzeba robić na manualu, bo autofokus jest jak ślepy żółw :)
Jednak jaka to miła zabawa, gdy ptaszki w tle śpiewają i kwiaty pachną...
Gratulacje Koleżanko!
Trzy połyskujące Blachy i otwarcie bram GjeWu to porządny powód do dumy i wielka motywacja.
Pozdrowienia, powodzenia!
Tyle oklasków i wstawania dla jednego małego robaczka. Wzruszona jestem, zaszczycona i baaardzo dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło!
Wyróżnienia są miłe, ale największa dla mnie frajda ze spotkania i udanego
polowania :)
Trzy blaszki dla owada to wieki zaszczyt. Aż się biedny ugina pod ich ciężarem. Czwartej mógłby nie udźwignąć :)
Pozdrawiam ciepło :)
Nadrabiam zaległości żałując, że wcześniej na tego kosmicznego gołębia nie trafiłem :)
Miło gościć Szanownego Kolegę w kosmicznym ogrodzie :)
Ostatnie zdjęcie gołąbka świeżutkie. Coś tam jeszcze na karcie zostało, więc pewnie kiedyś przyfrunie do galerii.
Od trzech dni go nie ma - odleciał prawdopodobnie, bo jego pora.
Raz jeszcze dziękuję za miłą wizytę w moich skromnych progach!
Też bym chętnie pooglądała Koleżanki zwierzaczki, gdyby nie zniknęły z galerii. Choć jak mnie intuicja nie myli to czasem coś widuje pięknego Koleżanki autorstwa :)
Pozdrawiam serdecznie :)