Rubinar, trzy poranki, kilkadziesiąt bąbli po komarach, jeden kleszcz- fuj!
Zawsze chciałam takie zrobić, więc jestem szczęśliwa. W dodatku ptaszek cudnie śpiewał:)
Śliczności, :)
a rozśpiewał się ta, że u mnie w głośnikach go słychać, ;)
ale masz fajne kolorowe pole do focenia :)
2018-06-01 20:43:18
meczata
Miło Aniu, że wpadłaś na moje makowe poletko:)
Niestety rośnie sto kilometrów od mojego domu. Następny raz jak tam przyjadę, będzie już po makach. Dobrze,że chociaż zdjęcie zostanie:)
To pod górną krawędzią? w takim razie pytanie co to za krążek obok się pojawił. Na uspokojenie , już wcześniej byłem za:)
2018-06-01 21:32:13
meczata
Ja całkiem spokojna jestem:)
Różne tutaj mamy krążki. Makowe- czerwone, niebieskie- chabrowe, zielone, szare- trawiaste. Takie to rubinarowe cudaki. A Ty myślałeś ,ze jak kółka to samochód? To dla ścisłości na trzech kołach musiałby być:)
Niebieski trabant, przepraszam honda, przepraszam chaber w kadrze!
Sto kilometrów i taka wpadka :)
Najlepszym się widać zdarza i do tego kleszcz. Trzeba było się otulić pokrowcem z trabanta, to znaczy z hondy...
Złotko podrzucam i czym prędzej znikam :)
O rety, śliwka nadlatuje!
2018-06-04 10:08:32
meczata
Nie zdążyłeś. Mam Cię na celowniku. Całe dwa wiadra truskawkowej amunicji. Jak na Ciebie wytracę nie będę musiała upychać w słoiki.
Pach, pach,pach...lecą truskaweczki! Nadstawiaj kapelusik:)
Dziękuję Piracie,żeś łaskawym okiem spojrzał na moją malowankę.
Miłego dnia:)
Widzę, że kaliber amunicji wzrasta w miarę narastania owocowej bitwy :)
Teraz już pomidora mam się spodziewać na nosie.
Mam nadzieję, że dynie Pani pomroziło. W co ja się wplątałem najlepszego.
Co do armaty. Obawiałem się tego. Czarnosiwobrody Maniakus Rozbójnikus plądrował ostatnio nasze akweny i kurier z przesyłką poszedł widać na dno.
Inaczej armata już dawno siała by postrach w Pani spokojnej okolicy.
2018-06-04 14:49:37
meczata
Dyni nie będzie, ślimory zeżarły.
Maniakusem się nie zasłaniaj, toż to kraina łagodności, piratowanie mu nie w głowie:)
Pamięć zawiodła Pana. No cóż bywa w dojrzałym wieku ha,ha,ha...
Przyślesz czekoladki i wybaczę. Pamiętliwa nie jestem.
Z czekoladkami może być podobnie. Ja, pirat o złotym sercu, wyślę kokosowe słodkości a Czarnobrody Rozbójnikus bach bach ze swojej armatki i znowu to ja będę ten zły co to niby nie wysłał.
Ech, chyba przesyłka jakimś tresowanym pelikanem będzie pewniejsza :)
Tak właśnie patrzę na zbieżność imion i się zastanawiam czy to Kolega czy też przypadek :))
Meczatka zdaje się adwokatować po myśli Kolegi :)
2018-06-05 06:57:21
meczata
Wolę wierzyć,że Maniakus zrabował, niż w to żeś skąpy Panie i czekoladek mi żałujesz. W życiu trzeba karmić się iluzją, bo inaczej byłoby smutno:)
Zastanawiam się kiedy góra wyśle nas na urlop, za te pogawędki mało konstruktywne. Tu wszyscy tacy poważni...
Miłego dnia Piracie :)
Bąble po komarach i kleszcz to pryszcz wobec tej malowanki :)
Warto było, bo obraz wyjątkowy i nich ptaszyna wysoko zaleci.
2018-06-07 07:29:15
meczata
Dziękuję Noi. Śpiew skowronków i maki to wspaniałe połączenie. Raj dla oczu i duszy. Żadne insekty tego nie zepsują:)
Ze zdjęcia jestem dumna jak nie wiem co. Spełniłam jedno z moich fotograficznych marzeń.
Bałagan jest tu bardziej pozorny niż przeszkadzający.
Miło,że się podoba.
Zawsze chciałam takie zrobić, więc jestem szczęśliwa. W dodatku ptaszek cudnie śpiewał:)
a rozśpiewał się ta, że u mnie w głośnikach go słychać, ;)
ale masz fajne kolorowe pole do focenia :)
Niestety rośnie sto kilometrów od mojego domu. Następny raz jak tam przyjadę, będzie już po makach. Dobrze,że chociaż zdjęcie zostanie:)
Pozdrawiam.
Różne tutaj mamy krążki. Makowe- czerwone, niebieskie- chabrowe, zielone, szare- trawiaste. Takie to rubinarowe cudaki. A Ty myślałeś ,ze jak kółka to samochód? To dla ścisłości na trzech kołach musiałby być:)
Brak mi wyobraźni. Dzisiaj wszystko kojarzy mi się z wielkimi kulkami lodów. To chyba od tego upału:)
Pozdrawiam
Sto kilometrów i taka wpadka :)
Najlepszym się widać zdarza i do tego kleszcz. Trzeba było się otulić pokrowcem z trabanta, to znaczy z hondy...
Złotko podrzucam i czym prędzej znikam :)
O rety, śliwka nadlatuje!
Pach, pach,pach...lecą truskaweczki! Nadstawiaj kapelusik:)
Dziękuję Piracie,żeś łaskawym okiem spojrzał na moją malowankę.
Miłego dnia:)
Miłego truskawkowego :-)
Gonię do słoików. Pa:)
Mam procę dalekonośną. Skoczę tylko po czereśnie i ganek Pani ładnie ozdobię owocowym graffiti!
Trzeba armatę zakupić. Ktoś mi obiecał, ale słowa nie dotrzymał. Pamiętasz kto?:)
Teraz już pomidora mam się spodziewać na nosie.
Mam nadzieję, że dynie Pani pomroziło. W co ja się wplątałem najlepszego.
Co do armaty. Obawiałem się tego. Czarnosiwobrody Maniakus Rozbójnikus plądrował ostatnio nasze akweny i kurier z przesyłką poszedł widać na dno.
Inaczej armata już dawno siała by postrach w Pani spokojnej okolicy.
Maniakusem się nie zasłaniaj, toż to kraina łagodności, piratowanie mu nie w głowie:)
Pamięć zawiodła Pana. No cóż bywa w dojrzałym wieku ha,ha,ha...
Przyślesz czekoladki i wybaczę. Pamiętliwa nie jestem.
Ech, chyba przesyłka jakimś tresowanym pelikanem będzie pewniejsza :)
Mam nadzieję,że moje czekoladki poszły Ci na zdrowie.
Pozdrawiam:)
Meczatka zdaje się adwokatować po myśli Kolegi :)
Zastanawiam się kiedy góra wyśle nas na urlop, za te pogawędki mało konstruktywne. Tu wszyscy tacy poważni...
Miłego dnia Piracie :)
Przyjemnego dnia Gołębico!
Warto było, bo obraz wyjątkowy i nich ptaszyna wysoko zaleci.
Ze zdjęcia jestem dumna jak nie wiem co. Spełniłam jedno z moich fotograficznych marzeń.
Gęba nieustannie się cieszy spoglądając na ten obrazek.
Pozdrawiam
Odwiedzającym wielkie dzięki za miłe słowa i gwiazdki:)
Pozdrawiam
Pozdrowienia z przechylonego pokładu :-)
Przy okazji wyróżnienia przypomniałam sobie jak się miło gawędziło, zanim wypłynąłeś na dalekie wody. To były czasy... eh...
Pozdrowienia z szarego, zimnego lądu :)
Pozdrawiam:)
Dzięki!