Samopas się wypuscił.
Robinowe stadami chadzają :)
Oddałem głos.
2018-05-17 13:17:08
meczata
Robinowe większe i poroże mają też bardziej okazałe. Mnie niestety tylko na takie stać. Może kiedyś dorobię się lepszego stada:)
Dziękuję za oddany głos:)
Nawet napewno. Przebierz się jeszcze za murzynka to i łosie z lasu wydrepczą :)
2018-05-17 13:37:21
meczata
Już lecę po pastę do butów, bo czarna jestem tylko do połowy. Muszę też takie coś z liści zrobić na tyłek. Choć chyba lepiej tekstylną przepaskę, żeby mi kozioł ubranka nie obżarł?:)
Eee...za dużo zachodu.
Przebiorę się za kartofla, legnę w trawie i poczekam na dziki:)
Mamma mia ile zachodu z tymi zdjęciami przyrody. Już chyba wolę dłubać montaże niż jako kartofel się turlać po polu lub zwisając z drzewa udawać gruchę :)
2018-05-17 14:27:07
meczata
Jakbym była taka zdolna jak Ty, to też bym sobie z kawką przed monitorem siedziała:)
Ale z braku talentu i wyobraźni artystycznej muszę ciężko tyrać. Dobrze,że chociaż czasem to doceni jakaś dobra dusza:)
Chyba chcesz żebym się za buraka przebrał :)
Jakbym miał takie tresowane jelenie i taki dobry apatat to bym nie siedział późno w noc przy monitorze tylko jak Ty świtem z kurami chwytał mgłę i taplał się w rosie :-)
A wyobraźni to masz Pani za dwóch conajmniej!
2018-05-17 18:27:51
meczata
Już Ty się za buraka nie przebieraj, jeszcze Cię jaka koza zeżre:))
Też bym chciała tresowane jelenie. Niestety w mojej okolicy widuję raz do roku. Muszę się zadowolić sarenkami. A aparat- miernota. Ale zdolny fotograf to i byle jakim dobre zdjęcie zrobi- przyznam nieskromnie:)
Wyobraźnię jakąś tam posiadam, ale gdzie mi porównywać się do Ciebie. Ty tworzysz własne opowieści, ja tylko podglądam naturę:)
Jak to mówi pewna Małgosia trzeba znać swoją wartość Dobry Fotografie :-). A co.
A porównywać się chyba nie będziemy.
Każdy szyje swoją igiełką tak jak potrafi najlepiej :-)
Nie zapomnij przed sezonem wyczyścić matrycy w swojej Minolcie, przepraszam w Miernocie :-)))
Pewnie znów śliwka poleci w moją stronę...
2018-05-17 19:54:06
meczata
Nie mam śliwek, a truskawek mi szkoda. Nie mam też powodu:)
Miernota jedzie na przegląd lada dzień. Fachowiec zrobi co trzeba.
Pozdrów Małgosię. Swoją drogą mogłaby już do nas wrócić. Brakuje tu jej pięknych prac.
hmmmm ... coz to Moje oczy widza !!! Pieknego mlodego wiosennego koziolka ktory niczym mlody Yedi mknie w jasna strone MOCY :-)))
Piekne swiatlo zaprowadzi Go tam gdzie jego przeznaczenie...
Polecam na ZD !!!
Co do karmy, to mnie zdradziles i teraz wszyscy wiedza ze sa przekupne :DDD
Ostatnio znow bylem na polnocy UK w lasach,co prawda zwierzyny pelno ale brak tego Co lubie czyli mgly i odpowiedniego swiatla wiec poczekam do Sierpnia...
Tymczasem zaparze kawy i naciesze oczy oraz dusze widokiem :-)))
2018-05-18 07:58:54
meczata
Miło Robinie, że spodobał Ci się mój skromny koziołek. Daleko mu do Twoich pięknych rogaczy. Ale nie ma co kaprysić, trzeba brać co natura dała:)
U mnie w tym miejscu sarny często widuję. Niestety z reguły wtedy gdy warunki są kiepskie. Gdy są genialne opary, siedzą złośliwce gdzieś po krzakach. Raz się złożyło- kilka sekund dla fotografa. Następny szczęśliwy traf za pół roku:)
Pozdrawiam kawowo- ciasteczkowo:)
Robinowe stadami chadzają :)
Oddałem głos.
Dziękuję za oddany głos:)
Robin podkarmia podobno karmą dla kotów to Mu się złażą, że karty wymienia w biegu :))
Eee...za dużo zachodu.
Przebiorę się za kartofla, legnę w trawie i poczekam na dziki:)
Ale z braku talentu i wyobraźni artystycznej muszę ciężko tyrać. Dobrze,że chociaż czasem to doceni jakaś dobra dusza:)
Jakbym miał takie tresowane jelenie i taki dobry apatat to bym nie siedział późno w noc przy monitorze tylko jak Ty świtem z kurami chwytał mgłę i taplał się w rosie :-)
A wyobraźni to masz Pani za dwóch conajmniej!
Też bym chciała tresowane jelenie. Niestety w mojej okolicy widuję raz do roku. Muszę się zadowolić sarenkami. A aparat- miernota. Ale zdolny fotograf to i byle jakim dobre zdjęcie zrobi- przyznam nieskromnie:)
Wyobraźnię jakąś tam posiadam, ale gdzie mi porównywać się do Ciebie. Ty tworzysz własne opowieści, ja tylko podglądam naturę:)
A porównywać się chyba nie będziemy.
Każdy szyje swoją igiełką tak jak potrafi najlepiej :-)
Nie zapomnij przed sezonem wyczyścić matrycy w swojej Minolcie, przepraszam w Miernocie :-)))
Pewnie znów śliwka poleci w moją stronę...
Miernota jedzie na przegląd lada dzień. Fachowiec zrobi co trzeba.
Pozdrów Małgosię. Swoją drogą mogłaby już do nas wrócić. Brakuje tu jej pięknych prac.
Piekne swiatlo zaprowadzi Go tam gdzie jego przeznaczenie...
Polecam na ZD !!!
Co do karmy, to mnie zdradziles i teraz wszyscy wiedza ze sa przekupne :DDD
Ostatnio znow bylem na polnocy UK w lasach,co prawda zwierzyny pelno ale brak tego Co lubie czyli mgly i odpowiedniego swiatla wiec poczekam do Sierpnia...
Tymczasem zaparze kawy i naciesze oczy oraz dusze widokiem :-)))
U mnie w tym miejscu sarny często widuję. Niestety z reguły wtedy gdy warunki są kiepskie. Gdy są genialne opary, siedzą złośliwce gdzieś po krzakach. Raz się złożyło- kilka sekund dla fotografa. Następny szczęśliwy traf za pół roku:)
Pozdrawiam kawowo- ciasteczkowo:)