Trzeba spytać głosujących:)
Myślę,że jakość d...nie urywa, gąski poprzycinane, może z balansem bieli nie jest dobrze...:) A może po prostu ludzie wolą czatowniane i karmnikowe niż wolne w locie ptactwo...Ich święte prawo:)
Ale fajnie,że się komuś spodobało:)
Jak dla mnie zdjęcie na srebro zasługiwało, no ale czasem dziwne są wybory, dobrze więc że mykło tutaj :-)
Pozdrawiam
2016-02-17 08:44:34
meczata
Dziękuję Karolu. Twoje zdanie jest dla mnie cenne, bo podziwiam to co robisz:)
Wiele razy zadziwiają mnie wyroki odbiorców. Tak było pod Twoim ostatnim żurawiem. Oczy przecierałam zdziwiona:)
Nic to, trzeba robić swoje, wszak sam proces fotografowania to największa frajda. Reszta to produkt uboczny:)
Pozdrawiam
Dzięki za miłe słowo:-) Zgadzam się z Tobą, z tym że dla mnie przyroda jest tak piękna i pochłaniająca że to właśnie zdjęcia są efektem ubocznym :-)Fotografowałem gęsi na przelotach i wiem jak trudne to zadanie, dlatego Twoje zdjęcie uważam za dobre, udało Ci się uwiecznić całą "bande" zbożówek, gdzie ostrość jest na przyzwoitym poziomie a przy takich ujęciach to już duża sztuka. W marcowym numerze miesięcznika "Przyroda Polska" ukaże się mój artykuł właśnie o przelotach gęsi, gdybyś miała ochotę przeczytać to zapraszam.
Pozdrawiam
2016-02-18 10:06:48
meczata
Źle mnie zrozumiałeś...proces fotografowania czyli właśnie samo przebywanie w naturze, włóczęgi z aparatem, podziwianie zwierzaków..itp. To właśnie najcenniejsze. Zdjęcia albo się zrobi ,albo nie. A to czy komuś się spodoba to już najmniej ważne jak dla mnie:)
Co roku jeżdżę podziwiać gęsi na przelotach. Widok tych ogromnych stad jest jak pierwszy powiew wiosny, zawsze mnie wzrusza:)
Robiąc to zdjęcie musiałam się nieźle nagimnastykować. Z prawej chałupy, z lewej druty energetyczne ,a z trzeciej trakcja kolejowa. Jak to na przedmieściach. Dlatego taka szczęśliwa byłam że poleciały pod lasem, na przyzwoitym tle. Cenne to dla mnie zdjęcie mimo,że nie idealne przypomina wspaniałe chwile:)
Z przyjemnością przeczytam Twój artykuł:
Pozdrawiam
No to właściwie się rozumiemy :-)Dla mnie to też niezwykłe przeżycie, największe wrażenie robi na mnie dźwięk tysięcy gęsi, które rozlatują się z noclegowiska na pobliskie pola :-)
Kontra
Myślę,że jakość d...nie urywa, gąski poprzycinane, może z balansem bieli nie jest dobrze...:) A może po prostu ludzie wolą czatowniane i karmnikowe niż wolne w locie ptactwo...Ich święte prawo:)
Ale fajnie,że się komuś spodobało:)
Pozdrawiam
Wiele razy zadziwiają mnie wyroki odbiorców. Tak było pod Twoim ostatnim żurawiem. Oczy przecierałam zdziwiona:)
Nic to, trzeba robić swoje, wszak sam proces fotografowania to największa frajda. Reszta to produkt uboczny:)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Co roku jeżdżę podziwiać gęsi na przelotach. Widok tych ogromnych stad jest jak pierwszy powiew wiosny, zawsze mnie wzrusza:)
Robiąc to zdjęcie musiałam się nieźle nagimnastykować. Z prawej chałupy, z lewej druty energetyczne ,a z trzeciej trakcja kolejowa. Jak to na przedmieściach. Dlatego taka szczęśliwa byłam że poleciały pod lasem, na przyzwoitym tle. Cenne to dla mnie zdjęcie mimo,że nie idealne przypomina wspaniałe chwile:)
Z przyjemnością przeczytam Twój artykuł:
Pozdrawiam
Pozdrawiam