u mnie też czasem występuję .. ale nie wiem czy to przypadkiem nie wina "pomniejszenie" pliku. np. z 10MB do 450kb.. czasami się nad tym zastanawiam..
MZ
bo ma oryginale w post produkcji tego nie widać a kiedy wrzucę na ferie to mi "wyłazi"..:)
niestety nie mam gussowskich czy coś..
ja pracuję tylko w Lightroomie.. ale przyznam że czasem ja przesadzę z kontrastowaniem światła to wychodzą takie dziwactwa..
Mnie przejścia latają powoli ... na pełnym pliku tego nie ma zapewne. Ostatnio przeprowadzałem doświadczenie co to prezentacji w sieci i projekcji na wyświetlaczach jest pewna zalezność pewnie techniczna bo foty skalowane do rozmiaru za pomocą zmiany DPI są ??? lepszej o zgrozo w szczególe niż plamka 300 dpi haha paranoja i zastanawiam się po co się męczyć skoro z plota wychodzi mega. Problem Kili tkwi w sprzęcie, drukowałem w kilkunastu drukarniach w Polsce i tylko jedna umie :))) pewnie mają mega sprzęt, dobrze świecą i dobry plot oraz płótno. Posłałem plik do 2 jednocześnie ten sam po korekcji na próbkach profili, poczekałem na druki, specjalnie skalowałem w górę pliki o dobre 25% :))) i jedni dali radę inni nie. Podkreślę zastrzegałem prawo do korekcji. :))
MZ
bo ma oryginale w post produkcji tego nie widać a kiedy wrzucę na ferie to mi "wyłazi"..:)
ja pracuję tylko w Lightroomie.. ale przyznam że czasem ja przesadzę z kontrastowaniem światła to wychodzą takie dziwactwa..