Smuca mnie takie widoki i nie potrafie sie w zaden sposob ustosunkowac do tej prezentacji, wiem ze to zycie, ale ..., zycie jest piekne, a takie zdjecia zmuszaja do zagladania w przyszlosc.
Wiem ze to nieuniknione, ale jakos ciezko mi sie z tym pogodzic i staram sie o tym nie myslec.
Kolor zdecydowanie urealnia mizerię życia właściwą dla pokazanej rzeczywistości. Nie dziwię się więc refleksji @mundi. Egzystencja ludzka przybiera rozmaite formy, a zamykanie oczu w obliczu pokazanej niczego nie zmieni. Dla kompozycyjnego porządku przekonstruowałbym jednak cięcie prawej strony kadru, o ile warunki scenograficzne by na to pozwoliły.
Wiem ze to nieuniknione, ale jakos ciezko mi sie z tym pogodzic i staram sie o tym nie myslec.
Autorze, szkoda że wiadro nie weszło całe / nie jest bliżej środka pieca.