Koń jak koń ale szef widać brał udział w walkach ułańskich. Zdaje się, że pochodzi z przygód Jakuba Wędrowycza, który to jak dostał moc to wskrzesił Hitlera żeby go móc zabić. Nie wspomnę, że przebywał też w piekle gdzie gro osadników nosiła nazistowskie mundury jednakże wydostał się z pomocą bomby skonstruowanej na bazie wody święconej (jeśli dobrze pamiętam)
ale do ostrości będą niestety uwagi.
kadr taki sobie ale ujdzie, może być.
No cóż, taki gość musi być w GN, nie ma rady/