Zdjęcie na pewno z gatunku tych, obok których nie można przejść obojętnie, nawet jak są wstawiane w tak małym rozmiarze :-) Jego wyjątkowość polega między innymi na tym, iż pobudza wyobraźnię widza. Każdy może tu zbudować i dopisać swoją historię i interpretację.. Ja widzę tu mężczyznę ? księdza w sutannie, który kieruje się ku światłu, ku Bogu. Jego zastygła poza może symbolizować cichą kontemplacje swojej religii.. a może jest on na granicy życia i śmierci i w uchwyconej chwili podąża ku światłu które zapewne większość z nas zna z książek o ?życiu po życiu?? Inna moja wizja to wizja zagubionego człowieka, który pomimo krętych ścieżek życiowych ( tu świetną symbolikę stanowią powyginane drzewa, które na równi z główną postacią stanowią mocny element obrazu), kieruje się ku światłu, ku dobru.. Dodana tekstura kojarzy mi się z deszczem, który w kontekście widzianego w oddali światła nasuwa kolejne skojarzenie, że zawsze po niepogodzie nastaną słoneczne, lepsze dni..Tyle myśli wywołał we mnie ta fotografia i tyle obrazów przesuwa mi się w wyobraźni, że sadzę iż zdjęcie zasługuje na GN..Czernie, szarości i biele bardzo ładnie dobrane przez Autora..
lubie takie wariacje:)na tak:)