Trochę szczęście dopisało. To pierwszy zimorodek. Akurat usiadł tam gdzie liczyłem i akurat wtedy jak wycelowałem w to właśnie miejsce gdzie przebił się promyk słońca. Parę razy się rozjarzał jakby kogoś szukał i odleciał...
To się nazywa wstrzelić w moment:)
Kontrast ptaszka z ponurym tłem kapitalny, do tego ta pajęczyna. Natura stworzyła piękny obraz, autor potrafił wykorzystać.
Co do zimorodków czasami widuję jak siedzę na rybach. Zawsze jak przelatują nad wodą. Nigdy nie widziałam,żeby jakiś przysiadł choć na chwilę.
2018-05-03 12:23:59
konczako
Również kiedyś widywałem gdy wędkowałem ale w tamtych czasach nie wiedziałem, że to te fascynujące ptaki. W sumie fajne uczucie bo nic się nie działo przez prawie godzinę i było pochmurno a tu nagle ten a charakterystyczny odgłos gdzieś za mną i nagle ptaszek pojawił się w kadrze a zamaskowany nic dookoła za bardzo nie widziałem tylko dźwięki otoczenia:)...
Kontrast ptaszka z ponurym tłem kapitalny, do tego ta pajęczyna. Natura stworzyła piękny obraz, autor potrafił wykorzystać.
Co do zimorodków czasami widuję jak siedzę na rybach. Zawsze jak przelatują nad wodą. Nigdy nie widziałam,żeby jakiś przysiadł choć na chwilę.
Pozdrawiam i czekam na kolejne perełki.