tak Sylwek, czesto ludzie na mnie patrza jak na wariata biegajacego od aparatu do miejsca gdzie bedzie siedzial ptak i wyrywajacego trawe na przedpolu, klade sie, patrze przez wizjer, wstaje, biegne wyrwac chwasta, wracam na miejsce, i tak z 10 razy ;), to tez Twoja zasluga ;)
ja juz mialem wielokrotne spotkania z nimi :)w te miejsca gdzie jezdze czesto juz mnie znaja , wiec mam spokoj , o ile pamietam , to gdzies opisywalem jedno zdazenie :)
Słabo z błyskiem na oczku..Ja na NIE.
Osobiscie wole od razu dopracowac kadr , niz potem w PS grzebac :)