W komentarzu kolegi u góry odnajduję częsty tzw. argument negatywny w postaci: "Za dużo tu tego wszystkiego na raz". To przypomina mi słowa Antonio Salieriego zazdrosnego o kompozycję Wolfganga Amadeusza Mozarta gdy namówił gremium muzyków cesarskich oraz samego cesarza Józefa II aby po wysłuchaniu i oglądnięciu premiery opery Mozarta "Uprowadzenie z Seraju" skwitowali kompozycję mniej więcej podobnie do zacytowanego wstępu: "w tym utworze Panie Mozart jest zdecydowanie za dużo nut". Mozart się uśmiechnął i odpowiedział: "Wasza Cesarska Wysokość z racji sprawowania władzy zbyt wiele słyszy; czy mógłbym usłyszeć jakie to były nuty"?
Podirytowany władca popatrzył na Salieriego i wezwał go do siebie. Ludzkość nigdy się nie dowiedziała co było tematem trzyminutowej reprymendy. Podobno intrygant po wyjściu miał czerwone policzki oraz roztrzęsione ręce i zaraz po tym spotkaniu umknął pośpiesznie ...prawdopodobnie do domu.
- mnie całość się podoba i pewnie nie tylko polecę tę pracę zainteresowanym w postaci kliknięcia "publikuj" :)
2015-08-18 19:45:39
kiki123a
Dzięki za uroczą historyjkę z życia Amadeusza:))))
Podirytowany władca popatrzył na Salieriego i wezwał go do siebie. Ludzkość nigdy się nie dowiedziała co było tematem trzyminutowej reprymendy. Podobno intrygant po wyjściu miał czerwone policzki oraz roztrzęsione ręce i zaraz po tym spotkaniu umknął pośpiesznie ...prawdopodobnie do domu.
- mnie całość się podoba i pewnie nie tylko polecę tę pracę zainteresowanym w postaci kliknięcia "publikuj" :)
a zdjęcie mi się też podoba:)