Muza w mojej opinii z ich najlepszego albumu, w dodatku to jeden z jego lepszych tekstów. Szkoda tylko że tak kiepsko i nieudolnie tłumaczonych i rozumianych...
Pictures to nie zdjęcia, czy obrazy... to wyobrażenia...
Tak jak te, szersze niż śnieg po niepisany w utworze horyzont...
Publikuj
2025-10-11 14:51:36
jasmin
Zgadzam się.
Co autor tekstu miał na myśli, można albo zrozumieć, albo dopowiedzieć. Interpretacja ma to do siebie, że jest własna, może przekraczać autorskie zamiary, jak i dowolnie je modyfikować. Kadr nie o tym. Brzmienie było dla mnie ważne.
Jeśli zmienię muzę, zmieni się odbiór pracy? ;)
Dziękuję.
Mój odbiór ukształtował tytuł, który zespolił się z obrazem, a raczej z obrazami, bo spojrzałem szerzej w kontekście Twojej twórczości... Zanim to doszło do odsłuchu utworu.
Nie podzieliłem się moim odbiorem. ;)
Nie, nie zmieniłby się w swoim rdzeniu.
2025-10-11 19:07:09
jasmin
Tak, nie podzieliłeś się swoim odbiorem, wiem jedynie o kontekście.
Brzmienie było dla Ciebie ważne ? Nie tekst? :) Rozumiem, ale ...
Bo brzmienie to doznania słuchowe związane z dźwiękiem, nie z tekstem. Z muzyką, z dźwiękiem głosu, tak.
A mnie właśnie tekst pasuje do tej fotografii w pierwszej kolejności, potem muzyka.
Subiektywnie.
W moim niedoskonałym tłumaczeniu tzw. wolnym:
Tak długo patrzyłem na te twoje zdjęcia,
że prawie uwierzyłem, że są prawdziwe.
Tak długo żyłem z moimi twoimi zdjęciami,
że prawie uwierzyłem, że to wszystko, co mogę zobaczyć.
Bo patrzeć na tę fotografię można długo. Kobieta zwrócona do nas przodem. Śmiało pokazuje swoją urodę i rodzaj smutku., refleksyjnie. Portret ma w sobie coś niezwykłego, coś, co prowokuje do rozmyślań, chyba to piękno urody i biel. I dusza nieodgadniona. I zmysły z białym refleksem. I wszechobecny los, co plecie historię. Może to historia z piosenki? Biel to kształt jej serca? Kobiecość zamknięta w bieli. Biel jako czystość, wzniosłość, kolor prawdy ?
Bardzo mi się podoba te obraz . Robi na mnie wrażenie :)
2025-10-11 19:17:54
jasmin
@ella_hagar, bardzo Ci dziękuję za komentarz.
Tak, brzmienie było dla mnie ważne, jednak oczywiste jest także to, że i słowa nie były bez znaczenia. Kiedy łączę obraz z muzyką, staram się o połączenie zespalające. Co, oczywiście nie zawsze się udaje, a odbiór jest już jakby poza moimi intencjami.
Odebrałaś ten portret tak, jak ja sama w pewnym sensie go widzę. Lubię prawdę, ale także tajemnicę, coś co wykracza poza kompozycję. Także znaczeń. :)
Dialektyka zjawiska połączenia dwóch niekoniecznie sprzecznych elementów jest nadal dialektyczną? Czy jedynie jeden czynnik wspiera ten drugi, i razem tworzą coś nowego, wychodzącego poza ramy oczekiwań odbiorcy jak i powszechnych praw i obowiązków.
2025-10-12 17:58:17
jasmin
Prawa i obowiązki, kojarzą mi się, niemal jak dwa widmowe ograniczenia.
Przyznam, że nigdy nie sugeruję się tytułami, opisami ani muzyką. Liczy się tylko obraz. Albo go czuję, albo nie.
Niewinność i namiętność, delikatność i siła, smutek i nadzieja...
I moc tajemnic, które nosimy w sobie. Ot, kobieta po prostu. Każda z nas tak ma, tylko nie każda potrafi o tym tak pięknie opowiadać obrazem. Ty potrafisz :)
Ja polecam do GW :)
2025-10-12 18:04:00
jasmin
Często pomijam tytuły, czy inne elementy dopełniające (i chyba tak jest najrozsądniej), ale jak widać zdarzają się wyjątki.
Tak, te wszystkie składowe można przypisać po prostu kobiecej naturze, i często jest tak, że to co widać, to jedynie fasada.
Pictures to nie zdjęcia, czy obrazy... to wyobrażenia...
Tak jak te, szersze niż śnieg po niepisany w utworze horyzont...
Publikuj
Co autor tekstu miał na myśli, można albo zrozumieć, albo dopowiedzieć. Interpretacja ma to do siebie, że jest własna, może przekraczać autorskie zamiary, jak i dowolnie je modyfikować. Kadr nie o tym. Brzmienie było dla mnie ważne.
Jeśli zmienię muzę, zmieni się odbiór pracy? ;)
Dziękuję.
Nie podzieliłem się moim odbiorem. ;)
Nie, nie zmieniłby się w swoim rdzeniu.
Bo brzmienie to doznania słuchowe związane z dźwiękiem, nie z tekstem. Z muzyką, z dźwiękiem głosu, tak.
A mnie właśnie tekst pasuje do tej fotografii w pierwszej kolejności, potem muzyka.
Subiektywnie.
W moim niedoskonałym tłumaczeniu tzw. wolnym:
Tak długo patrzyłem na te twoje zdjęcia,
że prawie uwierzyłem, że są prawdziwe.
Tak długo żyłem z moimi twoimi zdjęciami,
że prawie uwierzyłem, że to wszystko, co mogę zobaczyć.
Bo patrzeć na tę fotografię można długo. Kobieta zwrócona do nas przodem. Śmiało pokazuje swoją urodę i rodzaj smutku., refleksyjnie. Portret ma w sobie coś niezwykłego, coś, co prowokuje do rozmyślań, chyba to piękno urody i biel. I dusza nieodgadniona. I zmysły z białym refleksem. I wszechobecny los, co plecie historię. Może to historia z piosenki? Biel to kształt jej serca? Kobiecość zamknięta w bieli. Biel jako czystość, wzniosłość, kolor prawdy ?
Bardzo mi się podoba te obraz . Robi na mnie wrażenie :)
Tak, brzmienie było dla mnie ważne, jednak oczywiste jest także to, że i słowa nie były bez znaczenia. Kiedy łączę obraz z muzyką, staram się o połączenie zespalające. Co, oczywiście nie zawsze się udaje, a odbiór jest już jakby poza moimi intencjami.
Odebrałaś ten portret tak, jak ja sama w pewnym sensie go widzę. Lubię prawdę, ale także tajemnicę, coś co wykracza poza kompozycję. Także znaczeń. :)
Dziękuję.
Dziękuję.
Niewinność i namiętność, delikatność i siła, smutek i nadzieja...
I moc tajemnic, które nosimy w sobie. Ot, kobieta po prostu. Każda z nas tak ma, tylko nie każda potrafi o tym tak pięknie opowiadać obrazem. Ty potrafisz :)
Ja polecam do GW :)
Często pomijam tytuły, czy inne elementy dopełniające (i chyba tak jest najrozsądniej), ale jak widać zdarzają się wyjątki.
Tak, te wszystkie składowe można przypisać po prostu kobiecej naturze, i często jest tak, że to co widać, to jedynie fasada.
Dziękuję. :)
Podzielę się i gratulacjami. ;)