W myśl nowych trendów ;) zapytam, skąd taka decyzja? Co najbardziej przeszkadza i czy cokolwiek (jeśli w ogóle) się podoba?
Jednocześnie chciałbym dodać, iż zdaję sobie sprawę, że odpowiedź raczej nie pomoże w publikacji tej fotografii, jednak może być cenną lekcją dla autora :)
By nie było, z razu dopowiem, że nigdy nie komentuję bez przestudiowania zdjęcia. W tym przypadku, byłam tutej 3 razy.
Zakładam, że foto jest/miało być o włosach (o ruchu ich podczas podmuchu wiatru) a jest o gwiazdce na koszulce modelki oraz o koszmarnie wybielonych białczentach (sprawdź sobie pipetą oko prawe i lewe - różnice i odp sobie na pytanie; czy takie białko będzie występowało (pod włosem), jeśli masz uderzenie światła ze strony lewej (piszę o moim patrzeniu na wprost zdjęcia).
Pierwsza kwestia to światło - jeśli chcemy już poprawić niedoskonałości zdjęcia - to starajmy się to robić tak, by nie zmieniać ZBYT mocno tego co natura dała - mówię tutaj o pracy światłocienia. Przepalenia jakie miałeś na twarzy tonowałeś - ok. jednak szczególną uwagę zwracaj na rozjaśnianie oczu (oczywiście wówczas jeśli masz zamiar oddać w miarę naturalny obraz)
Kwestia druga - kadrowanie. Fotografów dzielę na trzy kategorię jeśli chodzi o kadrowanie;
1) młodzi-nowi - kadruję jak chcę, tak czuję i w dupie mam wasze stare "metody" kadrowania - tu idzie nowe trzeba iść z duchem czasu
2) klasyka nade wszystko - poprawnie przygotowany kadr, zachowujący znane "standardy" kadrowania - działanie zachowawcze - praca rzemieślnicza
3) świadome łamanie zasad kadrowania wynikające z posiadanej wiedzy dotyczącej sztuki kompozycji i kadrowania.
Dodam jeszcze, z grupy 1 około 90% ludzi obliże to na co napluł :)
Wracając do foty Twojej - coś jest w niej skoro wracałam 3 razy - nie wiem co - czy ona fajna czy bardziej mnie irytuje fakt, bez głowy kadrowana i mojej chęci napisania tego Tobie.
2015-08-28 19:05:08
imbir
Dziękuję za ten komentarz, choć blisko mu niemal do analizy. Na pewno nie pisałaś na darmo.
Troszkę jestem tylko zaskoczony tym o białkach... Przy oczach absolutnie nic nie tknąłem, retuszowi poddane tylko najbardziej widoczne niedoskonałości skóry. No chyba, że na krzywych coś przekombinowałem ;)
A tak w ogóle to dzięki, że zwrocilaś uwagę na tą fotę... najgorsza jest obojętność.
Pozdrawiam.
Autorze zmuszasz do wnikliwej analizy białkówek :))) Nie poruszaj tematu krzywizny oka bo to b.niebezpieczne...a i nie chodzi tutaj o jakieś tzw.krzywe:))
Jednocześnie chciałbym dodać, iż zdaję sobie sprawę, że odpowiedź raczej nie pomoże w publikacji tej fotografii, jednak może być cenną lekcją dla autora :)
publikuj... :)
Zakładam, że foto jest/miało być o włosach (o ruchu ich podczas podmuchu wiatru) a jest o gwiazdce na koszulce modelki oraz o koszmarnie wybielonych białczentach (sprawdź sobie pipetą oko prawe i lewe - różnice i odp sobie na pytanie; czy takie białko będzie występowało (pod włosem), jeśli masz uderzenie światła ze strony lewej (piszę o moim patrzeniu na wprost zdjęcia).
Pierwsza kwestia to światło - jeśli chcemy już poprawić niedoskonałości zdjęcia - to starajmy się to robić tak, by nie zmieniać ZBYT mocno tego co natura dała - mówię tutaj o pracy światłocienia. Przepalenia jakie miałeś na twarzy tonowałeś - ok. jednak szczególną uwagę zwracaj na rozjaśnianie oczu (oczywiście wówczas jeśli masz zamiar oddać w miarę naturalny obraz)
Kwestia druga - kadrowanie. Fotografów dzielę na trzy kategorię jeśli chodzi o kadrowanie;
1) młodzi-nowi - kadruję jak chcę, tak czuję i w dupie mam wasze stare "metody" kadrowania - tu idzie nowe trzeba iść z duchem czasu
2) klasyka nade wszystko - poprawnie przygotowany kadr, zachowujący znane "standardy" kadrowania - działanie zachowawcze - praca rzemieślnicza
3) świadome łamanie zasad kadrowania wynikające z posiadanej wiedzy dotyczącej sztuki kompozycji i kadrowania.
Dodam jeszcze, z grupy 1 około 90% ludzi obliże to na co napluł :)
Wracając do foty Twojej - coś jest w niej skoro wracałam 3 razy - nie wiem co - czy ona fajna czy bardziej mnie irytuje fakt, bez głowy kadrowana i mojej chęci napisania tego Tobie.
Troszkę jestem tylko zaskoczony tym o białkach... Przy oczach absolutnie nic nie tknąłem, retuszowi poddane tylko najbardziej widoczne niedoskonałości skóry. No chyba, że na krzywych coś przekombinowałem ;)
A tak w ogóle to dzięki, że zwrocilaś uwagę na tą fotę... najgorsza jest obojętność.
Pozdrawiam.
Przyjemnie poczytać.
(moje małe TAK, za panoramicznie filmowy kadr, klimat i charakter)
Dziękuję za oceny i pozdrawiam :)