Gotowa do lotu

Zdjęcie przedstawia moment porannej toalety ważek. Zaczynają od czyszczenia "pycholka" strącając z siebie kropelki rosy, po czym zaczynają poruszać skrzydełkami, przy czym robią to na tyle szybko, że trudno je w ogóle dostrzec. Jednocześnie wprawiają w takie specyficzne drżenie odwłok. Głowa ważki pozostaje przy tym nieporuszona. Cały proces wgląda na naprawdę imponująco. Kiedy po raz z pierwszy miałam okazję obserwować zjawisko, zapomniałam o tym, że miałam zrobić zdjęcia :)