Mniam... Świetnie też smakują gołąbki. Nic tylko odciąć nóżkę, położyć kapelusz na rozgrzanej płycie, posolić lekko po wierzchu i czekać aż pojawią się bąbelki soków na blaszkach... I gorące to, to w paszczu pchać!
To nie jest mieszkanie - tylko łemkowska chyża we wsi Bartne w Beskidzie Niskim. Wszystkie pięć osób przebywające w tamtych dniach w tym zaczarowanym miejscu [w tej liczbie i ja] - żywotnie było ową herbatą zainteresowane z racji na panujący ziąb w nienagrzanej chacie.
Zdjęcie się podoba :)
@arturs - nie jestem specjalistą od idealnych kadrów. Nawet mogę stwierdzić, że nie za bardzo wiem jak takowe się robi.
herbatka, herbatka, herbatka czeka weki już podomykane