Autor: dzikie_wino
Data publikacji: 2011-07-12
Kategoria: Akt
Odbiór zdjęcia
Odsłon
51147
Komentarzy
112
Ulubionych
5
Analiz
0
Oceny i wyróżnienia
Ocena
-
Liczba ferii
68
Kontra
0
Publikacja w FB
NIE
Dane techniczne
Technika
-
Format
-
"Tylko że... jakaż była ta skradająca się młodość, byłaż czysta, byłaż naprawdę świeża i prosta i naturalna, lub niewinna? Nie. Była 'dla starszych'."
- Witold Gombrowicz
Ze specjalną dedykacją dla Nsimone i Vidiego. Muah!
genitalne, przedmiotowe zdjęcie człowieka to nie jest pornografia
więcej tu fetyszu niż porno
przy tym dekapitacja jest bardzo upodlająca dla tej dziewczyny.
wiesz, może akurat TA dziewczyna nie czuje się upodlona, ale w tym ujęciu całą ją wyraża jej broszka - osobowość twarzy jest zastąpiona wizerunkiem genitalii, trudno więc unać, że zdjęcie przedstawia 'kogoś', bardziej pokazuje 'coś'.
Vidi, z całym szacunkiem do ciebie jako widza i autora, myślę, że tu odrobinę przesadzasz..., zasłonięcie oczu nie wydaje mi się ani odrobinę upokarzające, co do tytułu też nie jest wprost, wolałbyś "wagina na krześle" ? tak taki tytuł byłby bardziej pornograficzny niż wyraz pornografia i w dodatku z odniesieniem do Gombrowicza... Odważne jest fakt ale genitalne? jest daleki od tego co znajdziesz w zafoliowanych gazetach na każdej stacji benzynowej.
A odnośnie słowa "pornografia" większość napisał Fotonmatic. Dodam tylko, że definicji pornografii jest tak wiele jak definiujących. A ja - pomijając ścisły związek tytułu z cytatem mógłbym się choćby odwołać do tego:
Pierwotne znaczenie słowa było związane raczej z "graficznym przedstawieniem kobiety jako nikczemnej, podłej prostytutki" - A. Dworkin, "Pornography. Men possessing women", wyd. Plume, Nowy Jork 1981,
Genitalne? No fakt... Zawsze uważałem kobiece paluszki u stóp za głównych sprawców rozmnażania. :]
dlatego tak długo kobiety musiały mieć zakryte kostki :) taki dajmy na to Bruno Schulz, on to dopiero uprzedmiotowiał kobietę, jednocześnie bijąc pokłony i stawiając na ołtarzu.
E... Te pazurki to tak trochę na siłę wbijasz w oko widza. ;)
Mamy nawet zacnych rodaków gustujących w tak podanej młodości - Romek P na ten przykład kupiłby z pewnością te pazurki... ;P
Jedno czego mi tu brak to naturalność - ale jako zestaw prowokacyjno dyskusyjny na pewno jest pracą cenną. Dlatego jestem za, mimo że preferuję w akcie niedomówienie i delikatność (w sferze genitalnej) :)
tu oczy nie są zasłonięte, z sasłoniętymi oczami to byłoby zupełnie inne zdjęcie.
dla faceta 'seksualnie spełnionego' bez fetyszu stóp to zdjęcie nie jest podniecające, a funkcją pornografii jest wywoływać podniecenie.
To tak, jakby zdjęcie fajfusa zrob. przez Mapplethorpa nazywać pornografią.
Natomiast w przeciwieństwie do wspomnianej pracy, nie ma tu wysmakowanego kadru, skupiającego na 'studium' członka, jest za to brutalne cięcie po twarzy, które wygląda jak przemoc na kobiecie.
papo, albo masz chyba 'pamięć życzeniową' lub nieuważnie oglądałeś moje prace - nie ma tam żadnego ucinania członka, ja go poprostu nie pokazuję. Bo genitalia, zwłaszcza w ujęciu bez twarzy, przejmują dominację w obrazie.
papo - tak jak piszesz, akademicko wszystko się zgadza. Obawiam się tylko, że jest to wiedza raczej tajemna. Niestety, fotografia jest obrazem bez kodu i czytanie jej odbywa się przez wiedzę właśnie i 'kulturowo społeczny stan umysłu'... a do tego trzeba zdać sobie sprawę, że dziś to głównie obrazy oddziaływują/kształtują świadomość. I martwi mnie współczesny poziom tej humanistycznej świadomości, którą uważasz chyba za powszechną... Dla tego jestem zdania, że na współczesnych twórcach ciąży duża odpowiedzialność za obrazy wpuszczane w codzienny nurt wizualny... problem jest dość złożony, dotyczy m.in. społecznych i socjologicznych funkcji fotografii, zwłaszcza amatorskiej...
Ja ten cytat widzę inaczej :) bardziej pod kątem bezhamulcowości wobec uroku wiekiem zdobytych doświadczeń - bo od kogóż się uczyć jak nie od starszych? By potem samemu z nieskrępowania młodości korzystać i zdobyte za młodu tajniki puszczać dalej w obieg... :P
No i pięknie Vidi. Zgadzam się w 100% z tym co piszesz [teraz].
Ale...
Na 100 wypuszczonych przeze mnie zdjęć tylko dwa wywołują kontrowersje. Chyba mogę z tym żyć bez traumy związanej z tą odpowiedzialnością o której piszesz.
Nie mam pojęcia za co [o ile w ogóle] będę pamiętany... Wolę robić nowe zdjęcia niż oglądać się za siebie i rozpamiętywać, kto za co, na co, a kto wręcz przeciwnie. Natomiast zawsze we mnie siedzi głos, który mi tupie w głowie, że czas zrobić coś innego, może coś ważniejszego. Że to już umiesz - zrób to inaczej. Drzewa umierają stojąc. Więc porzucam bezpieczne wody i próbuję. Raz na czas się coś uda. Raz na czas, ktoś będzie niezadowolony a inny znów wręcz odwrotnie. I się kręci karuzela z madonnami... Byle starczyło pieniędzy na kolejną kliszę.
no właśnie papa zapomniałeś co to podwórko :) ... gdybym był kobietą poczułbym się urażony fotą że jestem facetem mam dystans ale generalnie nie podoba mi się co nie pierwszy już raz obwieszczam
widzisz papo, coś czytujesz nieuważnie te mądre książki, bo to właśnie Barthes pisał bodaj pierwszy, o fotografii jako obrazie bez kodu... także temat jest głębszy jak widać :)
.. chodzi o to, że fot. nie ma WŁASNEGO kodowania informacji, sposoby jej interpretacji pochodzą albo z innych sztuk albo z rozumowo-kulturowej percepcji rzeczywistości. Dla tego m.in. w różnych rejonach świata te same zdjęcie może być inaczej 'czytane'. Dla tego też pod tym zdjęciem są odmienne fronty... A fotografia ma przy tym tę ogromną przewagę, że zawiera rzeczywistość, wręcz jest potzegana jako jej wierny obraz. Stąd też (celowe) posługiwanie się nią wymaga wiedzy nie tylko z obrazowania. Dla tego też tak łatwo manipulować jej treścią i wpływać na odbiorców.
"fotografia ma przy tym tę ogromną przewagę, że zawiera rzeczywistość" z tym bym polemizował zaś z tym, że fotografia jest postrzegana jako obraz rzeczywistości się zgodzę... ale i to nie zawsze, nie każda i nie wszędzie...
"gdybym był kobietą poczułbym się urażony fotą że jestem facetem mam dystans "
Maka będąc facetem skąd możesz wiedzieć co być czuł i myślał będąc kobietą? jeśli jednak nawet masz za sobą operację zmiany płci zauważ, że nie wszystkie kobiety myślą tak samo... przykładem jest choćby modelka..... uważasz, że gdyby czuła się przez to uprzedmiotowiona, pozwoliłaby na takie zdjęcie. Jak to napisał Vidi czytasz to jak chcesz i wyczytałeś co chciałeś wyczytać, uprzedmiotowienia dokonujesz ty jako widz patrząc w ten sposób.
papa_rdelle pod pojęciem fotografii znajdują się tez tego typu obrazy http://www.fotoferia.pl/u/mikolyo/photo/29311 czy tu ktoś tak na prawdę oczekuje rzeczywistości? zdecydowanie nie jest obrazem rzeczywistości co w niczym nie przeszkadza, ba otwiera różne dzwiczki...
Posunąłbym się do twierdzenia, że ZAWSZE to odbiorca dokonuje uprzedmiotowienia bądź nie. Ja jako człowiek [mężczyzna?] jestem niesłychanie wprost czuły wobec kobiet [i ich dzieci] i jakikolwiek akt uprzedmiotowienia jej [ich] byłby nie do znalezienia w moim życiorysie. Jako fotograf natomiast dokonuję pewnych zmian w rzeczywistości; niektórzy robią z siebie Snejka lub Szarka, niektórzy wcielają się w postacie z filmów, niektórzy wtłaczają modelki w bez mała architektoniczne formy. Niektórzy odrzucają to wszystko co nieprawdziwe. Ja sobie gdzieś balansuje na cienkiej czerwonej linii. Ale to TY, widzu, dokonujesz, dopełniasz, nadajesz znaczenie. Ja tylko przygotowałem formę na chleb i zmieszałem składniki.
I mamy zakwas i pożywkę i dyskusję za co podziękowanie z mojej strony, a żeby nie było tak na całkiem poważnie ale zgodnie z tematem uprzedmiotowienia: Przychodzi facet do psychoanalityka, który rysuje mu kólko i pyta co to? -wagina odpowiada badany, następnie rysuje kwadrat a ten znów - wagina, rysuje trójkąt a badany znów - to wagina. Psychoanalityk diagnozuje: - Jest pan erotomanem. Na co badany: ja! a kto mi k....! te świństwa pokazuje ??!
moniu trudno mi z Tobą rozmawiać, twoje oko widziałoby kolorowo, z inną głębią, w innym kontraście, twoje oko w widziałoby prawie całą kuchnię etc itd. Mało odrealnień??? Czy razem z resztą oburzonych czujesz się zmuszona do oglądania?
i pytanie do papy o granice dobrego smaku w słowie i obrazie, dlaczego miałyby przebiegać gdzie indziej? skoro jako odbiorca mam prawo interpretować obraz indywidualnie i nazywać co widzę po imieniu, zachowując kulturę wypowiedzi rzecz jasna, pozwolisz papo że się powtórzę - ja widzę tu kobiece narządy płciowe w kuchni. i jest to według mnie uprzedmiotowienie kobiety.
moniu jak byś prześledziła od początku to rozmawiamy o różnych rzeczach, wracając do pornografii twierdzę, że wyżej zaprezentowana praca, w moim mniemaniu nie przekracza granic dobrego smaku cokolwiek to znaczy, nie uprzedmiotawia kobiety, że widoczne na niej kobiece narządy płciowe nie są potraktowane przedmiotowo i stanowią element większej całości, udowodnij, że się mylę, że nie mam prawa tak mówić i jako widz mieć odmienne od twojego zdanie. Mniej więcej o to chodzi z tym "odbiorca mam prawo interpretować obraz indywidualnie i nazywać co widzę po imieniu" interpretuję inaczej i inaczej nazywam, mam prawo? pokój z Tobą
A następnym razem jak w trakcie zdjeć sobie pomyślę o Twoich inspiracjach Nsimone, to złośliwie wystawię z podpisem "Bez tytułu" z opisem: "podkategoria: kobieta" i sprzętem:
to takie szowinistyczne usprzętowienie podchodzić do takich zdjęć ze szkłem ciemniejszym niż 2,8 ;) e510 fajny w wysokie góry, mały lekki i poręczny i bateria trzyma na mrozie :)
znalazłoby się kilku, Autorze :) myślę, że Twoje ostatnie mogłoby być uznane za moje z w/wym opisem (a może nawet i bez) ;) btw: zazdraszczam, że nie jest bardzo..
@almansur - mnie słowa nie bulwersują. Raczej kontekst w jakim są wypowiadane. Czy nie sądzisz, że gdybym chciał, żeby zdjęcie było o waginie, to nie użyłbym maksymalnego otworu przesłony i przesunął punkt ostrzenia 20 cm dalej? Było to do zrobienia, bo światła było dość.
moja wypowiedz dotyczaca waginy miala charakter ironiczny ;)
juz wyzej pisalem ze w naszej kulturze naklada sie na kobiece narzady zbyt wielkie tabu. od dziecka dziewczynki sa uczone ze to 'wstydliwa' i nikczemna czesc ciala. chlopcy ze swoimi siusiakami maja troche lepiej pod tym wzgledem.
Tylko dzięki twarzy jest się sobą. A nagie ciało kobiety bardziej ukazuje jej płeć niż osobę. Nie myśli się o twarzy kobiety patrząc na jej nagie ciało. To ubiór wartościuje twarz. Osoba wyraża się twarzą; reszta to gatunek.
Joseph Joubert
no cóż.. jakie zdjęci taki tekst.. =) podpisuje sie pod tym co npisał Vidi.. pozdrawiam autora (ktory moze szokowac w zdecydowanie lepszy sposób - jeśli tylko nie bedzie chopdzil na łatwizne)
Zróbmy research po GN... Pierwszą pracą, która bije Pornografię ilością wyświetleń jest opublikowana miesiąc temu... Moja "Panna Nikt", za którą osobiście chciałaś mnie kiedyś zlinczować, kiedy wystawiałem ja po raz pierwszy.
Następną pracą, która jest blisko [501 otwarć] jest... Moja Modelka od kuchni: Natalia. Opublikowana ponad dwa miesiące temu.
27 kwietnia Andrew Lucas opublikował "No ticket" - która ma 653 wyświetlenia.
Na tym ten zakres przeglądania kończę, bo się robi gęściej.
Pod względem ilości komentarzy, w całych zasobach portalu [GW+GN+KONTRA+CIEMNIA], tę pracę bije... TYLKO moja praca "Złote Popołudnie".
Wniosek nasuwa mi się jeden, Motyle. Nie masz pojęcia co to znaczy lepszy sposób szokowania. Lepszy sposób, to sposób skuteczniejszy. A co do swojej skuteczności nie mam większych zastrzeżeń.
Pokaż mi podobną, bądź choć zbliżoną zawartością pracę na tym portalu. Pokaż mi tych, którzy odważają się tu wywarzać pewne pozamykane drzwi. Jest tu paru autorów, których za to cenię...
Myślę, że publikując tą pracę i to dodatkowo w sezonie ogórkowym, wygenerowałem niezły ruch na wakacyjnie zamarłej Fotoferii. I w dodatku zrobiłem to dokładnie w tym celu - żeby choć trochę obudzić towarzystwo.
Vidi miał prawo wytykać te wady tegoż kadru, które sam uważa za wady. Rozumiem jego zarzuty i w zasadzie je podzielam. Ja sam nie traktuję "Pornografii" jak skończonego dzieła sztuki. Traktuję ją jak niezłą drakę w chińskiej dzielnicy.
Z opisanej powyżej perspektywy uważam, że należy mi się odrobina szacunku a nie traktowanie jakimiś smętnymi tekstami jakiegoś francuzika-moralisty. Takimi tekstami to można się traktować w gimnazjum.
Dziki.. ożywić fotoferie można lepszymi pracami.. które maja jakiś sens.. jakiś cel.. dla mnie ta praca jest po nic i o niczym .. bo niby o czym ma być? o kobiecie? nie.. o stopach? nie.. o waginie? nie (wszak dobre zdjęcie o waginie dałoby się umieścić w odpowiedniej książce dla lekarzy.. z tym będzie problem)a może modelka będzie miało to zdjęcie w albumie dla potomnych? (ale czy ktoś by chciał kiedyś swoim dzieciom pokazać tak "siebie" pokazanego?) (dużo pytań bo staram się znaleźć logiczne wytłumaczenie popełnienia tego zdjęcia) Szacunek.. o dziwo mam do Ciebie szacunek i wiem że możesz zrobić tu zamęt czymś ambitniejszym i czymś co będzie miało cel.. to co robisz to jest Twoja sprawa.. ja tylko wyrażam (jako potencjalny odbiorca i być może kiedyś nabywca Twoich prac) to co o nich myślę i zamiast mnie atakować to może uszanuj to, że poświęcam ci czas.. absolutnie nie wrogo nastawiona? =] byłoby miło.. a tak.. od słowa do słowa.. grochem o ścianę..
Zastanawia mnie jeszcze jedno.. skąd wam się wydaje, że wiecie co ja wiem a czego nie wiem?!? lub o czym mam pojęcie a o czym nie?!?!.. skoro nikt ze mną nigdy na dany temat nie rozmawiał? =] zabawne =]
pozdrawiam.. i idę zobaczyć inne Twoje zdjęcia.. które mają w sobie to coś co zaprawia,że nie chcą uciekać z głowy.. i które w jakiś sposób mnie mobilizują do złapania za aparat..
(swoja drogą linczuje cie za to co w mojej ocenie jest puste.. i robię to z szacunku (do Twojego dorobku którego wiele osób się nie powstydziło..) a nie z jego braku)
buźka
przeczytałam.. ale i tak musiałam ci napisać to co napisałam.. teraz wiem, że ty wiesz to co ja chce żebyś wiedział.. wiem, że to i tak nic nie zmieni... =] buźka
Niby dno zero o niczym, porno,a tyle emocji słów padło brawo dziki !!!
2014-02-09 12:04:27
dzikie_wino
Ale żeś wydubał starocia... Tamtej Fotoferii już nie ma. Jest inna. Mniej moja. Lalismy się wtedy 'po mordach', i niby gdzie drwa rąbią, ale ciekawiej było.
więcej tu fetyszu niż porno
przy tym dekapitacja jest bardzo upodlająca dla tej dziewczyny.
wiesz, może akurat TA dziewczyna nie czuje się upodlona, ale w tym ujęciu całą ją wyraża jej broszka - osobowość twarzy jest zastąpiona wizerunkiem genitalii, trudno więc unać, że zdjęcie przedstawia 'kogoś', bardziej pokazuje 'coś'.
A odnośnie słowa "pornografia" większość napisał Fotonmatic. Dodam tylko, że definicji pornografii jest tak wiele jak definiujących. A ja - pomijając ścisły związek tytułu z cytatem mógłbym się choćby odwołać do tego:
Pierwotne znaczenie słowa było związane raczej z "graficznym przedstawieniem kobiety jako nikczemnej, podłej prostytutki" - A. Dworkin, "Pornography. Men possessing women", wyd. Plume, Nowy Jork 1981,
Genitalne? No fakt... Zawsze uważałem kobiece paluszki u stóp za głównych sprawców rozmnażania. :]
Pozdrawiam ulubiających. ;)
Mamy nawet zacnych rodaków gustujących w tak podanej młodości - Romek P na ten przykład kupiłby z pewnością te pazurki... ;P
Jedno czego mi tu brak to naturalność - ale jako zestaw prowokacyjno dyskusyjny na pewno jest pracą cenną. Dlatego jestem za, mimo że preferuję w akcie niedomówienie i delikatność (w sferze genitalnej) :)
Ale mi się przejadło trochę.
A odnośnie braku naturalności - patrz cytat w opisie.
dla faceta 'seksualnie spełnionego' bez fetyszu stóp to zdjęcie nie jest podniecające, a funkcją pornografii jest wywoływać podniecenie.
To tak, jakby zdjęcie fajfusa zrob. przez Mapplethorpa nazywać pornografią.
Natomiast w przeciwieństwie do wspomnianej pracy, nie ma tu wysmakowanego kadru, skupiającego na 'studium' członka, jest za to brutalne cięcie po twarzy, które wygląda jak przemoc na kobiecie.
miło. dziękuję
Jaka piękna dyskusja. :]
Ale...
Na 100 wypuszczonych przeze mnie zdjęć tylko dwa wywołują kontrowersje. Chyba mogę z tym żyć bez traumy związanej z tą odpowiedzialnością o której piszesz.
No dawajcie, dawajcie dalej.
w naszym kregu kulturowym jest oblozona zdecydowanie zbyt wielkim tabu.
Wrzuciłem dla draki, żeby zamieszać trochę w tygielku, bo kurna, sezon ogórkowy jest STRASZNY i
NUDĄ WIEJE Z PORTALU teraz w wakacje, że HEJ!!!
Dobrze, że ktoś umie takie mądre rzeczy. Muszę to przetrawić.
Maka będąc facetem skąd możesz wiedzieć co być czuł i myślał będąc kobietą? jeśli jednak nawet masz za sobą operację zmiany płci zauważ, że nie wszystkie kobiety myślą tak samo... przykładem jest choćby modelka..... uważasz, że gdyby czuła się przez to uprzedmiotowiona, pozwoliłaby na takie zdjęcie. Jak to napisał Vidi czytasz to jak chcesz i wyczytałeś co chciałeś wyczytać, uprzedmiotowienia dokonujesz ty jako widz patrząc w ten sposób.
wlazłam tu, zobaczyłam i powiedziałam co myślę i już.
Nsimone - sprawdź koniecznie czy nie wyrósł Ci w nocy ptaszek. :D :D :D
Aparat: Olympus e-510
Obiektyw: Zuiko 14-42mm f/3.5-5.6
Ciekawe czy ktoś się nabierze. ;)
Innymi słowy... Tego dnia postanowiłem odrobinę przeskalować Twoje opowieści. Żeby nie było, że tylko kobiety tak mogą.
Stąd dedykacja.
Cmok.
A szczególnie tej!
moja wypowiedz dotyczaca waginy miala charakter ironiczny ;)
juz wyzej pisalem ze w naszej kulturze naklada sie na kobiece narzady zbyt wielkie tabu. od dziecka dziewczynki sa uczone ze to 'wstydliwa' i nikczemna czesc ciala. chlopcy ze swoimi siusiakami maja troche lepiej pod tym wzgledem.
Witaj w dżungli Szymonie.
Joseph Joubert
529 wyświetleń
110 komentarzy
Zróbmy research po GN... Pierwszą pracą, która bije Pornografię ilością wyświetleń jest opublikowana miesiąc temu... Moja "Panna Nikt", za którą osobiście chciałaś mnie kiedyś zlinczować, kiedy wystawiałem ja po raz pierwszy.
Następną pracą, która jest blisko [501 otwarć] jest... Moja Modelka od kuchni: Natalia. Opublikowana ponad dwa miesiące temu.
27 kwietnia Andrew Lucas opublikował "No ticket" - która ma 653 wyświetlenia.
Na tym ten zakres przeglądania kończę, bo się robi gęściej.
Pod względem ilości komentarzy, w całych zasobach portalu [GW+GN+KONTRA+CIEMNIA], tę pracę bije... TYLKO moja praca "Złote Popołudnie".
Wniosek nasuwa mi się jeden, Motyle. Nie masz pojęcia co to znaczy lepszy sposób szokowania. Lepszy sposób, to sposób skuteczniejszy. A co do swojej skuteczności nie mam większych zastrzeżeń.
Pokaż mi podobną, bądź choć zbliżoną zawartością pracę na tym portalu. Pokaż mi tych, którzy odważają się tu wywarzać pewne pozamykane drzwi. Jest tu paru autorów, których za to cenię...
Myślę, że publikując tą pracę i to dodatkowo w sezonie ogórkowym, wygenerowałem niezły ruch na wakacyjnie zamarłej Fotoferii. I w dodatku zrobiłem to dokładnie w tym celu - żeby choć trochę obudzić towarzystwo.
Vidi miał prawo wytykać te wady tegoż kadru, które sam uważa za wady. Rozumiem jego zarzuty i w zasadzie je podzielam. Ja sam nie traktuję "Pornografii" jak skończonego dzieła sztuki. Traktuję ją jak niezłą drakę w chińskiej dzielnicy.
Z opisanej powyżej perspektywy uważam, że należy mi się odrobina szacunku a nie traktowanie jakimiś smętnymi tekstami jakiegoś francuzika-moralisty. Takimi tekstami to można się traktować w gimnazjum.
Zastanawia mnie jeszcze jedno.. skąd wam się wydaje, że wiecie co ja wiem a czego nie wiem?!? lub o czym mam pojęcie a o czym nie?!?!.. skoro nikt ze mną nigdy na dany temat nie rozmawiał? =] zabawne =]
pozdrawiam.. i idę zobaczyć inne Twoje zdjęcia.. które mają w sobie to coś co zaprawia,że nie chcą uciekać z głowy.. i które w jakiś sposób mnie mobilizują do złapania za aparat..
(swoja drogą linczuje cie za to co w mojej ocenie jest puste.. i robię to z szacunku (do Twojego dorobku którego wiele osób się nie powstydziło..) a nie z jego braku)
buźka
"Ja o drogę się nie pytam, bo nieważny dla mnie czas,
Nie zabłądzę, bo nie mogę, domu nie mam już od lat.
Grosza nie mam i nie będę nigdy swego domu miał,
ale zawsze robić będę to, co tylko będę chciał."