Fotograficznie nie za ładne, ale przyrodniczo i dokumentalnie wartościowe na tyle, że dałem tak (tu zgodnie z filozofią, że liczy się przede wszystkim fakt ustrzelenia czegoś, której na co dzień nie wyznaję).
Cały czas zastanawiam się jak i czy ocenić ten kadr,nie ze względu na jakość czy też unikalność sytuacji.Zastanawia mnie dlaczego wiewiórka zdecydowała się na tak drastyczny i niebezpieczny dla niej i potomstwa krok.
Musiała poczuć się zagrożona lub bardzo niepokojona,innej przyczyny nie widzę....żywię głęboką nadzieję że tą przyczyną nie był Autor fotografii.
Przepraszam za to co napisałem,za wątpliwości,ale wielokrotnie spotykałem się z taką bezmyślnością ze strony fotografów i takie kadry zawsze budzą we mnie jakiś mały niepokój.
Pozdrawiam świątecznie :))
2017-04-15 20:49:09
chaber
To tylko chwalić za takie podejście. Ja tez zawsze tupię nogami jak mam wrażenie, że mniejszym źle się dzieje :)
Tu mogę uspokoić. Fotograf nawet jakby chciał jej uprzykrzać życie, to by nie dal rady.Gniazdo miala wysoko na drzewie. Takie z patykow.
Miała prawo czuć się zagrożona, bo niedaleko młode ma para puszczyków. Sowa dzieci pilnuje, ale zleciało sie też sporo wron i harmider jest duży. Wrony próbuja male zrzucać z galęzi.
Ruda dzieci tym razem przeniosła do dziupli.
Jesli tak, to niesamowity moment.
Musiała poczuć się zagrożona lub bardzo niepokojona,innej przyczyny nie widzę....żywię głęboką nadzieję że tą przyczyną nie był Autor fotografii.
Przepraszam za to co napisałem,za wątpliwości,ale wielokrotnie spotykałem się z taką bezmyślnością ze strony fotografów i takie kadry zawsze budzą we mnie jakiś mały niepokój.
Pozdrawiam świątecznie :))
Tu mogę uspokoić. Fotograf nawet jakby chciał jej uprzykrzać życie, to by nie dal rady.Gniazdo miala wysoko na drzewie. Takie z patykow.
Miała prawo czuć się zagrożona, bo niedaleko młode ma para puszczyków. Sowa dzieci pilnuje, ale zleciało sie też sporo wron i harmider jest duży. Wrony próbuja male zrzucać z galęzi.
Ruda dzieci tym razem przeniosła do dziupli.