Tam, gdzie jawa się kończy, a sen kształt swój przybiera
Tam, gdzie ciemność zanika, światło wciąż nie dociera,
zbudowali planetę na kształt kuli świetlistej,
by się cieszyć jej pięknem-ułudy nierzeczywistej.
Ślimak czułki zanurzał w biedronkowych marzeniach
Ona kropki gubiła w szczęścia uniesieniach.
Zapomnieli o czasie, zagubili w przestrzeni,
jakby poza Planetą inni już nie istnieli !!!
Lecz przyszedł czas zwątpienia, co sen w troskę zmienił
Pomieszał sens istnienia, barwy planetki odmienił.
Spojrzeli raz ostatni na świat swój doskonały,
zanurzyli w nim zmysły, by wiecznie pamiętałyby, by syciły do końca pamięć i wspomnienia,
napełniały ich serca CUDEM NIESPEŁNIENIA
podoba mi się ta bajka... :)
Pająk je Biedronkę
:D :D :D
PLIS PLIS PLIS
[zdjęcie boskie]
Im zaś pozwoli przetrwać powoli.
Przytomnie, potomnie, dla chwili wiecznej:) Brawo!