Oj różnie to wygląda z tymi feminatywami. Czasem obraza boska jak się nie użyje, czasem dystans (jak wyżej ;) ) i zdrowe podejście. Niektóre niestety zgrzytają okrutnie....
@Maniak666, ostatnio czytalem gdzies, ze chcac zachowac neutralnosc, mieszkancow Torunia zachecano do wziecia udzialu w protescie uzywajac okreslenia "osoby torunskie" :D
Jak widzisz, wyobraznia slowotworcza nie zna granic :)
@brownsville-wiem że język jest żywy. I dobrze. Niemniej jednak zdarzają się koszmarki wszelakie. Ministry i gościni nijak nie jestem w stanie zaakceptować. I choć wiadomo,ze to nic nowego-te potworki to powrót do lat przedwojnia (tak, dawno temu feminatywy nie wywoływały takiego larum-były powszechne w użyciu) to akurat te dwa zgrzytają mi w uszach niemiłosiernie
Jak widzisz, wyobraznia slowotworcza nie zna granic :)