potworny chaos na tym przedstawieniu; tak prawdę mówiąc nie wiem co jest tutaj walorem kreatywnym. Pytań jest wiele ? O sens, o temat, o cel i można by tak w nieskończoność. O co chodzi w tym przedstawieniu ? Pierwsza myśl, która przychodzi do głowy to: "a może by to TAK..." ponakładane warstwy kadrów...nawet broniąc autora tego kadru można na siłę powiedzieć, że to uwspółcześniona parafraza znanego filmu Alfreda Hitchcock'a "Ptaki"; tylko po co i w jakim celu ? zapytam...i w tedy można posiłkując się cytatami opiniujących powiedzieć zdawkowe "ciekawe" , "jestem za"...hmm powiem jeszcze najprościej jak można: takiego kadru nigdy bym nie kupił, nie powiesił na ścianie...ecc., ecc.. P.S. Nie chcąc autora zniechęcać proponuję zawsze przespać się z tematem; poczekać tydzień, dwa...i popatrzeć z perspektywy czasu na poszukiwania w cyfrowej ciemni....Pozdrawiam i życzę sukcesów
afoto,
no to żeś jebn*ł. proponuję się jednak przespać z pisaniem analiz. dzień, dwa. dziesięć minut. wiem , że to tylko instrukcja obsługi. ale jednak powinna być czymś więcej niż pospolitym negatywnym komentem, tylko.
no to żeś jebn*ł. proponuję się jednak przespać z pisaniem analiz. dzień, dwa. dziesięć minut. wiem , że to tylko instrukcja obsługi. ale jednak powinna być czymś więcej niż pospolitym negatywnym komentem, tylko.
Publikuj